Wykolejenie pociągu towarowego SD – Kolejová doprava, do którego doszło we wrześniu ocenia się jako najdroższe zdarzenie na czeskich torach 2020 roku. Naprawa szkód wyniesie 68,5 mln koron.
Remont stacji przy której doszło do zdarzenia przeprowadzi firma Chládek & Tintěra, która wygrała przetarg ogłoszony przez Zarząd Kolei. Prace zajmą 19 miesięcy. Na odcinku z Ústí nad Labem do Bíliny utrudnienia trwać będą około miesiąc. Przez dwa tygodnie zamknięta zaś będzie trasa Řehlovice – Úpořiny – Ohníč.
– Naprawa jest konieczna z uwagi na duże uszkodzenie torów i linii trakcyjnej, zużycie podkładów kolejowych i elementów zwrotnic – informuje Zarząd Kolei.
Jak informują czeskie media, powołując się na ZK, administracja kolejowa liczy, że sprawca zdarzenia pokryje koszty napraw.
– Zarząd Kolei, na podstawie niezbędnych dokumentów szacujących straty, zażąda odszkodowania od sprawcy zdarzenia – powiedział Dušan Gavenda, rzecznik Zarządu Kolei.
Wstępną przyczyną wykolejenia była usterka w wagonach pociągu firmy SD – Kolejová doprava, która należy do półpaństwowego ČEZ.
– W związku z tym, że Inspekcja Kolejowa nie zakończyła jeszcze dochodzenia w sprawie przyczyn zdarzenia w Úpořinach, SD – Kolejová doprava nie udzieli żadnych informacji – powiedział Vilém Lerach, członek zarządu Dyrektorzy.
Do wykolejenia pięciu wagonów pociągu z węglem doszło we wrześniu 2020 r. Trzy z nich leżały na boku. O zdarzeniu pisaliśmy wcześniej. Wówczas wstępne straty wyniosły 10 mln koron.
W Czechach wykoleił się pociąg. Straty wynoszą 10 mln koron [ZDJĘCIA]
