Tramwaje w grodzie Kopernika to wielkie inwestycje, w których widać poczucie odpowiedzialności za tworzenie przestrzeni miejskiej. Z Prezesem Zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu sp. z o.o. Zbigniewem Wyszogrodzkim rozmawiamy o działalności spółki w czasie pandemii i realizowanych przedsięwzięciach.
Chciałbym zacząć od aktualnego tematu. Mamy już rok pandemii za sobą i w związku realizacją programu szczepień liczymy na powrót do normalności. Mogę Pana poprosić o parę słów podsumowania? Jak MZK przeszedł przez ten okres?
Tak jak dla wielu innych branż, dla komunikacji miejskiej był i jest to trudny czas. Zamknięto szkoły, przedszkola, wyższe uczelnie, kina, teatry i tym podobne, nie odbywają się zawody sportowe, mecze, wiele firm przeszło na pracę zdalną, więc siłą rzeczy odbiło się to negatywnie na liczbie pasażerów w publicznym transporcie zbiorowym. Trzeba było zweryfikować rozkłady i dostosować je do potrzeb, co odbiło się na pracy przewozowej. I tak w stosunku do pierwotnego planu na 2020 praca przewozowa autobusów zmalała o 833,5 tys. wozokilometrów, czyli o około 8%, a tramwajów o 371,3 tys. pociągokilometrów, czyli o około 18%. Spadła także sprzedaż biletów. Spadek na ich sprzedaży w kasach biletowych wyniósł ponad 55%. Znaczącą rolę odgrywają także obostrzenia dotyczące dopuszczalnej liczby osób. Tramwaj czy autobus musi pokonać tę samą trasę, ale może przewieźć zaledwie 30% dopuszczalnej liczby pasażerów. Do tego doliczyć trzeba dodatkowe koszty spowodowane zagrożeniem koronawirusem, czyli działania mające na celu zminimalizowanie możliwości zarażenia groźną chorobą, jaką jest COVID 19. Już od końca lutego ub.r. wszystkie toruńskie tramwaje i autobusy są dodatkowo, oprócz zwykłego sprzątania i mycia, poddawane codziennej dezynfekcji specjalnym środkiem na bazie aktywnego chloru oraz codziennie zamgławiane. To generuje koszty, ale bezpieczeństwo pasażerów i pracowników jest dla nas priorytetem.
Pomiędzy pierwszą i drugą falą przedsiębiorstwo starało się zachęcić pasażerów do powrotu w dość interesujący sposób.
Aby zachęcić pasażerów do powrotu, przeprowadziliśmy kampanię społeczną „Podróżuj razem z nami”. Chcieliśmy pokazać, że autobus czy tramwaj nadal, mimo pandemii, jest wygodną i ekologiczną alternatywą dla transportu indywidualnego. Oczywiście przy zachowaniu zalecanych środków ostrożności. Do udziału w akcji zaprosiliśmy znane osoby związane z Toruniem: aktorkę Katarzynę Żak, lidera Nocnej Zmiany Bluesa Sławka Wierzcholskiego, mistrza żużla Adriana Miedzińskiego i kapitana koszykarskiej drużyny Polski Cukier Toruń Aleksandra Perkę, którzy zachęcali do podróży komunikacją miejską. Plakaty akcji widniały na monitorach LED w tramwajach i autobusach, w wiatach przystankowych i na jednym z naszych autobusów.
Przechodząc do spraw bieżących chciałbym zacząć od gratulacji – nowa platforma przesiadkowa na pl. Rapackiego od końca lutego zaczęła służyć pasażerom. Można powiedzieć, że poza rozmachem to wielka inwestycja w promocję „zielonego transportu zbiorowego” dosłownie i w przenośni?