Czy zarośnięte tory mogły być przyczyną wypadku, do którego doszło w środę 9 września pod Kdynem w Republice Czeskiej? W rejonie Pilzna zderzyły się ze sobą dwa pociągi, ponad 20 osób zostało rannych.
Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pociąg pasażerski relacji Lkatovy – Domažlice znalazł się na jednym torze z pociągiem ČD Cargo (lokomotywa i wagon diagnostyczny), który nadjeżdżał od strony Domažlic.
O wypadku poinformował Generalny Inspektor Inspektoratu Kolejnictwa Jan Kučera. Z pierwszych uzyskanych od niego wiadomości wynika, że w zdarzeniu nikt nie zginął. Nie jest jednak znana dokładna liczba osób rannych. Ruch na odcinku Lkatovy – Domažlice został wstrzymany.
W akcji ratunkowej udział biorą m.in. helikoptery wojskowe, które transportują rannych do szpitali w Pilźnie oraz w Pradze.
Jak mogło dojść do wypadku? Według nieoficjalnych informacji mówi się o porośniętym torze. W relacji portalu zdopravy.cz przeczytać możemy, że w trakcie procesu hamowania pociąg może wpaść w poślizg. Wówczas maszynista nie ma możliwości interwencji.
Zarząd Kolei oponuje, informując, że roślinność na stacji została usunięta kilka dni temu. Czeski portal, powołując się na zdjęcia, informuje, że pestycydami potraktowany został tylko jeden tor.
Zarząd Kolei wydał krótki komunikat.
– Z przyczyn, które nie zostały jeszcze wyjaśnione, pociąg nie hamował na peronie przy wejściu na stację i minął cały tor stacji za sygnałem odjazdu, gdzie zderzył się z pociągiem serwisowym – powiedział Zarząd Kolei.
Szacunkowa wartość szkód wynieść może ponad 4,7 mln koron.
Kdyně leży na regionalnej linii Horažďovice předměstí – Domažlice, posiada dwa tory transportowe i jest wyposażona w urządzenie zabezpieczające stację II kategorii (zabezpieczenie mechaniczne uzupełnione sygnalizacją świetlną i sygnalizacją – urządzenie centralne).
– Odpowiedzialność za wypadek będzie można ustalić dopiero po przeanalizowaniu elektronicznego zapisu prędkościomierza i wszystkich innych kontekstów – powiedział Zarząd Kolei.
W tym roku na czeskich torach doszło już do kilku poważnych wypadków.
7 lipca na linii kolejowej pod Pernink zderzyły się dwa pociągi, w piątek 10 lipca w Běchovicach pociąg pasażerski wjechał w stojący pociąg ekspresowy. W niedzielę 12 lipca zaś w pobliżu Černošic dwa pociągi znalazły się na jednym torze.
Kilka dni później nadeszła informacja o kolejnej katastrofie:
Źródło: zdopravy.cz, czeski Zarząd Kolei