Dwie osoby nie żyją, jedna została poważnie ranna po porażeniu prądem na stacji kolejowej w Itzehoe w Niemczech.
Jak informuje policja, nastolatkowie w wieku od 16 do 18 lat weszli na cysternę znajdującą się na stacji kolejowej Itzehoe. W wyniku porażenia prądu zginęło dwoje z nich, jeden – z poparzonymi dłońmi, został odwieziony do szpitala, drugi jest w szoku.
Na pomoc nastolatkom ruszyli strażacy, lekarze pogotowia ratunkowego oraz policja. Pierwsze informacje, które spłynęły do służb mówiły o pożarze cysterny. To jednak nie zostało potwierdzone.
Po tragicznym wypadku stacja została zamknięta na ok. 1,5 godz. Aby ratownicy mogli bezpiecznie prowadzić akcję, trzeba było wyłączyć w linii napowietrznej napięcie.
Jak tłumaczą funkcjonariusze służb ratunkowych, do porażenia prądem dojść może także bezdotykowo. W przypadku zbliżenia się do linii o napięciu 15 tys. woltów, prąd może porazić nawet z odległości do 1,5 metra.
źródło: ndr.de