Zobaczyliśmy, jak prezentuje się wybrane przez warszawiaków czoło tramwaju Hyundai Rotem z charakterystycznym uśmiechem. Producent wspólnie z pracownikami Tramwajów Warszawskich prowadzi ostatnie odbiory wózków. Pierwszy niskopodłogowy wagon ma przyjechać do stolicy na początku lata.
Warszawski przewoźnik tramwajowy zamówił u azjatyckiego producenta 123 pojazdy. Nadwozia pierwszych dwóch są już skompletowane, pomalowano je na żółto, czerwono i czarno, czyli na kolory stołecznego transportu publicznego, a szyby wklejono. We wnętrzu tramwajów trwają prace wykończeniowe. Zamontowane jest już to, czego pasażerowie nigdy nie zobaczą – kilka kilometrów kabli i urządzenia energoelektroniczne. Pojawiły się też pierwsze czerwone warszawskie fotele. Jak we wszystkich tramwajach, pasażerowie na tych fotelach zobaczą najbardziej charakterystyczne widoki stolicy – Starówkę, Zamek Królewski albo pomnik Syrenki.
Rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz, powiedział: – Pod koniec roku uczestniczyliśmy w kontroli pierwszej sztuki konstrukcji pudła tramwajów i w kontroli ramy pierwszego wózka. Podczas tych kontroli sprawdzaliśmy większość elementów spawanych i ich wymiary. Przebiegają one bez zastrzeżeń, a producent rozpoczął już seryjną produkcję tramwajów.
Zgodnie z harmonogramem produkcji w połowie drugiego kwartału tego roku dwa pierwsze tramwaje będą przygotowane do uruchomienia i przejdą badania fabryczne. Po ich zakończeniu, pod koniec drugiego kwartału trafią do Warszawy. Wówczas rozpoczną się procedury homologacyjne. Pierwszy tramwaj zostanie przekazany do odbioru Tramwajom Warszawskim pod koniec trzeciego kwartału. Kolejne tramwaje, poza pierwszymi egzemplarzami, które już będą w Warszawie, będą dostarczane od początku 2022 aż do końca kwietnia 2023 roku, kiedy to zostanie dostarczony ostatni wagon.
Pandemia koronawirusa odbiła się na wcześniejszych ustaleniach. Wykonawca złożył zawiadomienie o wystąpieniu siły wyższej i przedstawił dokumenty, które potwierdzają wpływ pandemii na terminowość kontraktu. Problemy związane z produkcją wywołane koronawirusem wykazywała także większość dostawców części, w tym także producenci z Polski. Z przedstawionej dokumentacji wynika, że przesunięcie w dostawach wyniesie około 5 miesięcy. Pierwotnie pierwsze tramwaje miały być dostarczone wiosną tego roku.
Nowe tramwaje są specjalną konstrukcją „szytą na miarę” dla Warszawy – z całkowicie płaską podłogą i skrętnymi wózkami. W odróżnieniu od obecnie używanych tramwajów, w nowych wagonach przedni i ostatni wózek będzie tzw. wózkiem obrotowym. Rozwiązanie to pozwoli na ograniczenie zużycia szyn, a także zapewni cichszą jazdę na łukach. Aby jazda po warszawskich torowiskach była jeszcze cichsza, każde koło zostanie wyposażone w absorber hałasu. Do stolicy trafią trzy rodzaje pojazdów szynowych, o różnej długości, w wersji jednokierunkowej i dwukierunkowej. Będą to najdłuższe tramwaje w stolicy. Ich długość to prawie 33 metry, czyli aż 2,5 metra więcej niż najpopularniejsze w stolicy tramwaje niskopodłogowe. Dzięki temu w każdym długim tramwaju będzie mogło podróżować nawet 240 osób. Nowe tramwaje będą klimatyzowane, wyposażone w monitoring wewnętrzny i zewnętrzny z dostępem on-line oraz w system informacji liniowej. Pojazdy będą przyjazne środowisku – spełnią wysokie wymagania dotyczące emitowanych dźwięków, a oszczędność energii zapewnią fabrycznie zamontowane zasobniki energii.
Warto wspomnieć, że aż 60% komponentów w nowych tramwajach dla stolicy będzie pochodziło z Polski i Unii Europejskiej. Cały osprzęt energoelektroniczny powstanie w Warszawie i dostarczy go firma Medcom, która współpracuje ze światowymi producentami taboru szynowego. Z innej polskiej firmy mającej siedzibę w Warszawie – ATM – będą pochodziły rejestratory parametrów jazdy. Z kolei, fotele dla motorniczych, skomplikowane konstrukcje ze sterowaniem pneumatycznym, dostarczy śląska firma Damiro. Hyundai Rotem to jeden z największych producentów pojazdów szynowych na świecie. Dostarczył ich kilka tysięcy do 36 krajów na świecie.
Dzięki nowym tramwajom warszawianki i warszawiacy będą mogli częściej podróżować niskopodłogowymi, wygodnymi wagonami, przyjaznymi dla pasażerów z niepełnosprawnościami oraz opiekunów z dziećmi w wózkach. Docenią je też seniorzy. Po stołecznych torach jeździ dziś niemal 530 tramwajów i składów tramwajowych. 311 wagonów, czyli aż 59% floty tramwajowej to wagony niskopodłogowe. Po dołączeniu do nich 123 nowych wagonów Warszawa będzie miała najwięcej niskopodłogowych tramwajów w Polsce.
Materiały Tramwaje Warszawskie