Kierowca samochodu osobowego wjechał w pociąg relacji Chełm – Lublin i, wraz z pasażerką, zbiegli z miejsca zdarzenia. Po dwóch godzinach zatrzymali ich policjanci.
Do zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym w Trawnikach w woj. lubelskim. Samochód osobowy, którym kierował 30-letni mężczyzna, wjechał na tory tuż przed pędzący pociąg.
– Kierujący samochodem marki BMW ominął opuszczoną zaporę i wjechał w pociąg osobowy – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Po chwili pojazd opuściła o własnych siłach pasażerka, za nią – kierujący. Oboje oddalili się z miejsca wypadku.
Zarówno 30-latek, jak i 18-letnia pasażerka, uciekli pieszo. Policja ujęła ich po dwóch godzinach. Nie odnieśli żadnych obrażeń. Nie ucierpiał także żaden z pasażerów pociągu relacji Chełm – Lublin.
– Mężczyzna kierujący samochodem przebadany zostanie na zawartość środków odurzających. W pojeździe policjanci znaleźli bowiem amfetaminę – dodaje kom. Fijołek.
Przez około trzy godziny ruch kolejowy w miejscu wypadku odbywał się jednym torem.