– Rogatki zostały przedwcześnie otwarte – takie są wstępne ustalenia po tragicznym wypadku na przejeździe kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim. Około godz. 8.40 samochód dostawczy wjechał na tory prosto pod pociąg relacji Włocławek – Toruń Główny. Śmierć na miejscu poniósł kierowca auta.

Jeszcze co najmniej kilka godzin potrwają utrudnienia związane z porannym wypadkiem na przejeździe kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim, przy skrzyżowaniu DK 266 i ul. Przemysłowej. Przed godziną 9.00 doszło tam do zderzenia samochodu dostawczego z pociągiem relacji Włocławek – Toruń Główny. Jak informowali świadkowie zdarzenie, auto wjechało na tory w momencie, gdy podnosiły się rogatki. Teraz doniesienia te wstępnie potwierdza zarządca infrastruktury kolejowej, powołując się na ustalenia Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych.
– Według wstępnych ustaleń rogatki na przejeździe zostały otwarte przedwcześnie – informuje zarządca. – Nie są znane powody, dla których zwrotnicza przedwcześnie uchyliła rogatki na czas przejazdu pociągu.
Jak ustaliliśmy, zwrotnicza w chwili zdarzenia była trzeźwa. Kobieta ma 40-letni staż pracy, jest po wszystkich wymaganych szkoleniach.
Usuwanie skutków wypadku i eksperyment procesowy
Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim, krótko po godz. 12.00 z pojazdu udało się wydobyć ciało kierowcy.
Według naszych informacji, wkrótce na przejeździe kolejowym przeprowadzony zostanie eksperyment procesowy, który pozwoli zebrać śledczym więcej informacji dotyczących okoliczności wypadku.
Prokuratura zabezpieczyła monitoring z przejazdu kolejowego.