Nowojorskie Metropolitan Transportation Authority (MTA) zorganizowało 2 września nadzwyczajne posiedzenie zarządu dotyczące zmian w przypadku braku 12-miliardowego dofinansowania ze strony rządu federalnego do końca 2020 r. O jakie zmiany chodzi? Przede wszystkim ograniczenie kursowania metra i zwolnienia pracowników.
Suma 12 miliardów dolarów, zdaniem Agencji MTA, potrzebna jest by zrównoważyć budżet i przetrwać rok 2021. W listopadzie przedstawiciele spółki zaprezentują przyszłoroczny plan finansowy. Ten powinien być zatwierdzony do 31 grudnia. W ubiegłym roku wyniósł on 16 mld dolarów.
Co jeżeli MTA nie uzyska wsparcia rządu? Agencja rozważa ograniczenie do nawet 40 proc. działalności metra i komunikacji autobusowej w Nowym Jorku i okolicy, kolei podmiejskich – o 50 proc. W ostateczności dojść może także do zwolnień pracowników, wprowadzenia dodatkowych opłat za przejazdy i wstrzymania prawie wszystkich projektów kapitałowych.
Z powodu pandemii w pojazdach komunikacji miejskiej i podmiejskiej drastycznie spadła liczba podróżnych. Z tego powodu spółka tygodniowo traci 200 mln dolarów. Dodatkowo ponosi koszty systematycznej dezynfekcji pociągów i autobusów.
W porównaniu z okresem sprzed pandemii koronawirusa, frekwencja w nowojorskim metrze spadła o 75 proc. W autobusach – o 45 proc.
Przedstawiciele MTA podkreślili, że jeżeli poziom usług utrzyma się na takim poziomie, niedobory finansowe będą większe, niż w trakcie Wielkiego Kryzysu.
– Przyszłość MTA i regionu Nowego Jorku spoczywa całkowicie w rękach rządu federalnego, a konkretnie w rękach Senatu Stanów Zjednoczonych – powiedział prezes i dyrektor generalny MTA Pat Foye.
Według szacunków Agencji, zmniejszenie eksploatacji metra i autobusów o 40 proc., a takżez zwolnienie 7,2 tys. pracowników transportu publicznego, pozwoliłoby zaoszczędzić rocznie ok. 880 mln dolarów.
Planom tym sprzeciwia się Związek Pracowników Transportu, który otwarcie mówi o braku zgody na podobne działania.
Dyrektor finansowy MTA Bob Foran przewidział również, że agencja będzie musiała zmniejszyć o 50 procent usługi kolei podmiejskiej, aby zrównoważyć budżet, co doprowadzi do redukcji zatrudnienia w Long Island Railroad o ok. 850 osób.
W związku ze sprawą swoje oświadczenie wydała Nicole Gelinas z Manhattan Institute.
– Kongres powinien zapewnić fundusze, ale nie rozwiąże to większych problemów MTA, takich jak ograniczenie liczby pasażerów – pisze. – Środki z Kongresu nie mogą być rozwiązaniem, ale szansą – MTA musi „kupić” dzięki temu czas, by zmienić podejście do funkcjonowania. Zamiast zwalniać, powinni stać się bardziej produktywni.
Foye podkreślił, że rząd będzie „fundatorem ostatniej instancji”. Jeżeli fundusze federalne nie wspomogą MTA, Agencję dotkną spore problemy, które mogą zakłócić jej działanie.
Źródło: gothamist.com