W związku z rozprzestrzenianiem w Polsce koronawirusa, MPK Wrocław podjęło decyzję o realizacji dodatkowych procedur higieny w tramwajach i autobusach. – Do tematu podchodzimy z powagą, ale bez paniki – podkreślają przedstawiciele spółki.
Od niespełna dwóch tygodni pojazdy MPK Wrocław czyszczone są dwa razy dłużej. W spółce powołana została specjalna „lotna brygada sprzątająca”, która na prośbę kierującego czyści wnętrza pojazdów. Dezynfekcja odbywa się na autobusowych i tramwajowych pętlach.
– Nasze obiekty, zarówno zajezdnie, jak i siedziba MPK Wrocław, wyposażone zostały w chusteczki do dezynfekcji rąk i powierzchni – czytamy w wydanym komunikacie. – W płyny do dezynfekcji wyposażeni zostali również nasi kontrolerzy i kierujący. Z uwagi na to, że pojawiły się podobne pytania to stanowczo chcemy powiedzieć: Nie będziemy wypraszać kichających pasażerów z naszych pojazdów.
W wystosowanym do pasażerów apelu, przedstawiciele wrocławskiego przewoźnika proszą o zachowanie bardziej rygorystycznych zasad higieny.
– Pragniemy państwa uspokoić, że Dział Bezpieczeństwa MPK monitoruje obecnie sytuację i będziemy postępować wg. jego zaleceń – podkreśla przewoźnik. – Wystąpiliśmy już do sanepidu z prośbą o opinię czy zasadne będzie na pewien czas zrezygnowanie z gorących przycisków. Na koniec chcemy zaznaczyć, że nie korzystanie z uchwytów w komunikacji miejskiej co prawda może obniżyć ryzyko zarażenia się koronawirusem, ale znacząco zwiększa ryzyko poobijania się podczas podróżowania.
