Prezes zarządu MABO Sp. z o.o. Piotr Bober wyjaśnił jak firma radzi sobie na wielu rynkach, omówił także jej zaangażowanie w obszar kolejowy oraz nacisk na innowacje.
Panie Prezesie, kolej to interdyscyplinarna dziedzina gospodarki łącząca wiele sektorów. Jak Pan się odnajduje na rynku po kilku miesiącach od objęcia funkcji? Co Pana zaskoczyło pozytywnie, a co jest największą barierą?
Determinacja połączona z pasją do rozwoju infrastruktury kolejowej są kluczowe dla osiągnięcia sukcesu w tej dynamicznej branży. Przez kilka miesięcy od objęcia funkcji zebrałem wiele cennych doświadczeń i zetknąłem się z różnymi aspektami tego obszaru działalności. Jedną z pozytywnych rzeczy, która mnie zaskoczyła, to ogromne zaangażowanie i chęć otwartej współpracy ze strony działaczy tego sektora. Ludzie w tej branży są naprawdę oddani i chcą działać na rzecz rozwoju infrastruktury kolejowej. To bardzo inspirujące.
Największą barierą z którą się spotkałem, jest kompleksowość i skomplikowanie struktury kolejowej. Wymaga ona współpracy różnych podmiotów, zarówno publicznych, jak i prywatnych, na różnych poziomach, co sprawia, że jest to złożone środowisko do zarządzania. Odnalezienie się w tej dynamicznej sieci wymaga czasu, koordynacji i skutecznej komunikacji – co jest kluczowe do osiągnięcia celów i przyczynia się do budowania silnych relacji i współpracy. Jednak jestem przekonany, że z determinacją i odpowiednim podejściem, jestem w stanie przezwyciężyć te wyzwania i sprawić aby produkty MABO pomogły odnieść sukces dla całej branży.
A jakie jest miejsce MABO Sp. z o.o. w kolejowej układance. Gdzie w Pana opinii jesteście na rynku, jakie macie największe osiągnięcia? Z drugiej strony dokąd na tym rynku zmierzacie?
Tak jak Pan wspomniał, kolej to dziedzina gospodarki łącząca wiele sektorów z wielu branż. MABO to firma działająca nie tylko dla infrastruktury kolejowej, ale również drogowej, budownictwa i przemysłu. Taka polityka pozwala na konstruktywne poznawanie potrzeb rynku, rozwiązań i powiązań biznesowych. Kolej jest ważnym sektorem w obszarze naszej działalności. Staramy się być na bieżąco z jej potrzebami i wychodzić naprzeciw wszelkim wyzwaniom. Stworzone przez nas produkty w postaci np.: TUN, są przemyślanymi, innowacyjnymi rozwiązaniami mającymi przede wszystkim rozwijać i usprawniać infrastrukturę kolejową. Uważam, że osiągnęliśmy mocną pozycje na rynku, ale nie zatrzymujemy się. Stworzenie dobrego produktu to jedno, ale odpowiednia opieka i współpraca podczas użytkowania to drugie. Naszym celem jest zwiększenie komfortu odbiorcy, poprzez rozbudowę działu technicznego, szkoleniach na sieci, nieobligatoryjnych kontrolach urządzeń.
Z mojej wiedzy, a mogę się mylić, z koleją związani jesteście ponad dekadę. Dla tych którzy nie mieli styczności z Waszymi produktami- jakby Pan zarekomendował konstrukcje MABO?
Nie myli się Pan, prace badawczo-rozwojowe rozpoczęliśmy w roku 2013 i były one prowadzone przez specjalistów MABO przy współpracy Akademii Górniczo – Hutniczej z Krakowa. Efektem tych prac był typoszereg bezciężarowych napinaczy górnej sieci trakcyjnej TUN, patentu MABO, który stale jest dopracowywany, ulepszany i obecnie produkowany seryjnie. Specjalny dział OT Technologie pracuje nad innymi produktami jak podwieszenia czy izolatory. Uczestniczmy w wielu projektach, pracach badawczo – rozwojowych, wpieramy się wieloma specjalistycznymi instytucjami. Tak jak mówiłem wcześniej, działamy w wielu sektorach i branżach związanych z konstrukcjami stalowymi. To co nas wyróżnia, to kompleksowość produkcji – dostosowujemy dokumentację klienta, wykonujemy, zabezpieczamy antykorozyjnie, transportujemy.
Co ważne cały czas szukacie klientów- stąd jak rozumiem Wasza aktywność na konferencjach, targach czy seminariach?
Tak, właśnie tak działamy. Uczestnictwo w konferencjach, targach i seminariach to dla nas ważny sposób zdobywania nowych klientów. Podczas tych wydarzeń mamy możliwość spotkania się osobiście z potencjalnymi klientami, przedstawienia im naszych produktów i usług oraz nawiązania bezpośredniej komunikacji. Konferencje, targi i seminaria dają nam również szansę pozyskania nowych kontaktów biznesowych, budowania relacji oraz zgłębiania wiedzy na temat potrzeb i oczekiwań klientów w naszej branży. Dzięki temu możemy lepiej dostosować nasze oferty do ich potrzeb, co z kolei przekłada się na większą skuteczność naszych działań marketingowych. Bywając, kolokwialnie mówiąc, na tzw. „salonach” mamy możliwość umacniać również relacje z firmami, które już są naszymi klientami.
Potwierdzeniem poszukiwań i braku zastoju są inwestycje w innowacje. W tym kontekście z czego jest Pan zadowolony, a gdzie widzi obszar do poprawy?
Najbardziej zadowolony jestem, że pozyskane środki inwestycyjne są skutecznie alokowane na projekty o największym potencjale i zgodne z długoterminową strategią firmy. Widząc zmiany i potrzeby rynku dostosowujemy się poprzez nowe projekty, zakup odpowiedniego sprzętu do parku maszynowego, modernizacje istniejących rozwiązań i produktów. Aby być liderem trzeba inwestować i tworzyć – ale przede wszystkich słuchać odbiorcy. My staramy się to robić, czego skutkiem są zmiany organizacyjne w strukturze firmy i powołanie nowych działów.
Potwierdzeniem innowacyjności jest posiadanie własnego zespołu B+R- w jakim stopniu przyspiesza to pracę?
Posiadanie własnego zespołu B+R (Badania i Rozwój) to znaczący atut, który może istotnie przyspieszyć pracę oraz stanowi potwierdzenie innowacyjności przedsiębiorstwa. W naszym przypadku stworzony zespół B+R to strzał w dziesiątkę. Własny zespół szybko reaguje na pojawiające się wyzwania i problemy, co pozwala unikać opóźnień w procesie innowacyjnym. Jego elastyczność pozwala na szybkie dostosowywanie się do zmieniających się warunków rynkowych i technologicznych. To istotne, aby być na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami. Możemy pozwolić sobie na szybki rozwój prototypów i testowanie nowych rozwiązań, co może skrócić czas wprowadzenia produktów na rynek. Zespół wewnątrz organizacji to skrócenie również czasu komunikacji a więc jest prościej i efektywniej, informacje szybko wymieniane – przyspieszają decyzje. A największym atutem jest proste transferowanie wiedzy, a więc jej gromadzenie i doświadczenia wewnątrz organizacji, bez ryzyka utraty danych.
Nie stoicie w miejscu- to już wiem z rozmowy. Początek roku to czas albo podsumowań, albo planowania. Chciałbym zatem, aby Pan jednym zdaniem podsumował poprzedni rok i zdradził plany na najbliższe miesiące?
W minionym roku osiągnęliśmy znaczące postępy na rynku kolejowym, umacniając pozycję firmy poprzez innowacje i efektywną współpracę. Pojawiło się wiele kontraktów i widać ruch inwestycyjny na rynku. W najbliższych miesiącach skupimy się na dalszym rozwijaniu naszych produktów, mamy nowe pomysły i chcemy je zrealizować. Planujemy optymalnie wzmacniać relacje z partnerami oraz dostosować strategie do dynamicznie zmieniającego się otoczenia biznesowego
Na koniec chciałbym wrócić do nieprzyjemnych chwil w zeszłym roku. Czy pożar miał znaczący wpływ na Waszą pracę? Jeśli tak to w jakim stopniu?
Tak, rzeczywiście mieliśmy nieprzyjemny incydent w postaci pożaru trawialni na dziale Cynkowni. Dzięki współpracy z zaprzyjaźnionymi cynkowniami i odpowiedniej reorganizacji, skutki zostały zminimalizowane, a ciągłość naszego toku produkcyjnego nie zachwiana. Co najważniejsze, podjęliśmy natychmiastowe kroki w celu przebudowy i modernizacji Cynkowni. Planowana Cynkownia nie tylko będzie wyposażona w najnowsze rozwiązania technologiczne, ale będzie spełniać wymagania odnośnie ochrony środowiska.
Rozmawiał Radosław Karwicki,
z-ca Redaktora Naczelnego
kwartalnika Raport Kolejowy