Policja ustaliła i zatrzymała sprawcę dewastacji elewacji frontowej byłego budynku dworca Poznań Główny. O napisie, który pojawił się na elewacji budynku poinformowali nas Czytelnicy.
Dziś rano pasażerowie korzystający ze stacji kolejowej Poznań Główny mogli zobaczyć na ścianie dawnego dworca napis „Pogrom partii programem narodu”. I choć zarządca dworca szybko zareagował i go zamalował, zdjęcia rozeszły się w social mediach błyskawicznie.
Zwróciliśmy się do PKP S.A. o komentarz w sprawie.
– Policja zatrzymała sprawcę dewastacji elewacji frontowej byłego budynku dworca Poznań Główny. Wszystkie dane dotyczące wysokości strat zostały przekazane policji, która wedle naszej wiedzy, prowadzi postępowanie w tej sprawie – informuje Bartłomiej Sarna z Wydziału Współpracy z Mediami, z Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji Polskich Kolei Państwowych S.A, w rozmowie z „Raportem Kolejowym”.
Jak dodaje, PKP S.A. nie wyklucza wystąpienia o odszkodowanie od sprawcy na drodze cywilnej.
– Dzisiejsze zdarzenie traktujemy jako incydent. Do tej pory nie mieliśmy tego rodzaju zdarzeń w tym regionie, dlatego musimy przenalizować niniejszą sytuację w kontekście bezpieczeństwa obiektu i jego zabezpieczeń technicznych – dodaje Bartłomiej Sarna.
Hasło, które pojawiło się na fasadzie dawnego dworca kolejowego Poznań Główny to odniesienie do hasła promowanego w okresie PRL przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Brzmiało ono „Program partii programem narodu” i miało oznaczać, że wszystkie działania partii są zgodne z wolą Polaków i im służą.
Podobny napis widniał w grudniu 1981 r. na nieistniejącym dziś Kinie Bałtyk. Namalował go Maciej Frankiewicz, który później piastował stanowisko wiceprezydenta Poznania. W tworzeniu napisu pomagał mu Grzegorz Ganowicz, aktualny przewodniczący rady miasta. Oboje ponad dwadzieścia lat temu byli studentami i działaczami opozycji.