Spółka Polregio świętuje w 2021 roku swoje dwudziestolecie. To świetna okazja do przedstawienia planów rozwoju, a te są naprawdę spektakularne. Przewoźnik dąży do unowocześnienia taboru przy finansowaniu pochodzącemu ze środków unijnych oraz z krajowych grantów. Stosowne wnioski złożono na kwoty od 5 do 7 miliardów euro łącznie.
Skąd taka potrzeba dużych zakupów?
Zakup nowego taboru ma być odpowiedzią na ciągle rozwijające się oczekiwania pasażerów i rosnącą konkurencyjność na rynku. Zabezpieczenie dla tak istotnej inwestycji stanowią podpisane w większości w 2020 roku kontrakty z samorządami. Większość podpisanych umów obejmuje aż 10 lat obsługi przewozów pasażerskich, co łącznie pozwoliło wypracować 9 miliardów na potrzeby zaciągania przyszłych zobowiązań.
Ze środków unijnych planowany jest zakup około 200 składów, które stopniowo zastępować będą wysłużone pojazdy z nawet trzydziestoletnim stażem. Zarząd chce inwestować głównie w modele elektryczne, ale pod uwagę brane są również zespoły z napędem hybrydowym, które przynajmniej w pewnej części mogłyby uzupełnić nowy tabor. Konieczne jest zainwestowanie części finansów również w punkty utrzymania taboru.
Restrukturyzacja dobrze zaplanowana
Polregio podkreśla, że tak ogromna inwestycja to nie tylko powód do radości – to również świadomość, jak wielka odpowiedzialność ciąży na spółce. Planowanie wydatków musi odbywać się w sposób spójny, z zachowaniem tak zwanej bankowalności, która umożliwia podejmowanie wszelkich działań rozwojowych.
Nie da się przy tym ukryć, że tak szeroko zakrojone plany zakupowe stają się sygnałem i dobrym znakiem dla producentów, którzy zaczynają powoli przygotowywać swoje zakłady do wzmożonej pracy.
Autor: Katarzyna Jarząbek
POLREGIO szykuje się na zakupy. Na celowniku 3 i 4-członowe EZTy