Niewątpliwie mocną stroną Stacji Muzeum są jej pracownicy, którzy z pasją dbają o eksponaty, organizują wystawy i inne wydarzenia, prowadzą edukację muzealną, działalność turystyczną (w tym kursy pociągiem Retro w naszej filii -Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie), popularyzatorską i kulturalną. To dzięki ich ciężkiej pracy Stacja Muzeum tętni życiem i jest jednym z najchętniej odwiedzanych warszawskich muzeów. Chciałabym również pracować nad zmodernizowaniem części ekspozycyjnej. Z wielu powodów stała wystawa wygląda dość archaicznie. Planujemy wzbogacić ją m.in. o nowoczesne technologie wykorzystywane aktualnie w muzealnictwie, takie jak prezentacje multimedialne i elementy interaktywne, które przyciągną do nas młodych ludzi, na co dzień zatopionych w świecie Internetu.
Pewne elementy są już wprowadzane. Mamy wirtualne spacery po naszej siedzibie głównej i filii – Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie. Dysponujemy goglami do wirtualnej rzeczywistości do celów dydaktycznych, pracujemy też nad muzeum historii mówionej. W sochaczewskiej filii powstaje również coś wyjątkowego – hologram kolejarza.
Zmiany w strukturze kierowniczej to z pewnością także zmiany w wizji zarządzania placówką. W jakim kierunku prowadzić będzie Pani Stację Muzeum?
Jestem osobą pełną energii i pomysłów. Zamierzam przełożyć to na pracę w Stacji Muzeum. Doświadczenie zdobyte w poprzednich miejscach pracy chcę maksymalnie wykorzystać w Muzeum. Uważam, że placówka ma wielki potencjał, który przy odpowiednim zarządzaniu idealnie zaprocentuje. Mam mnóstwo chęci oraz pomysłów na rozwój i nowe działania, takie jak np. urządzenie w muzeum „kolejowego escape roomu”, plenerowego kina letniego, śniadań prasowych, mappingu, koncertów muzycznych, wystaw i nowoczesnych eventów. Jestem zaprzyjaźniona z przestrzenią wirtualną i chciałabym położyć większy nacisk na treści zamieszczane w sieci internetowej, czy social mediach.
Wprowadzając nowe rozwiązania, nie zapomnę oczywiście o działaniach stricte muzealnych: o wspomnianej modernizacji wystawy stałej, nowych ekspozycjach czasowych, renowacjach i naprawach zabytkowego taboru, działalności naukowej, edukacyjnej i popularyzatorskiej. Jestem przekonana, że uda mi się udoskonalić działalność muzeum i wzbogacić jego wizerunek, jak też dać placówce impuls do dalszego rozwoju. To wszystko będziemy tworzyć również z myślą o dziesiątkach tysięcy młodzieży szkolnej, która licznie odwiedza naszą placówkę.
Będzie to rewolucja czy ewolucja?
Nie jestem zwolenniczką zmian rewolucyjnych, a bardziej skutecznej ewolucji. Doceniam pracę i osiągnięcia swoich poprzedników, jak też kadry, która w większości od wielu lat jest związana z muzeum i ma ogromny udział w jego dorobku oraz sukcesach. Pragnę, aby Stacja Muzeum była przyjazna i dostępna dla wszystkich mieszkańców Warszawy i całej Polski, aby każdy znalazł tu dla siebie coś wyjątkowego i rozwijał swoje zamiłowanie do kolejnictwa. Chciałabym zbudować wokół muzeum aktywną społeczność, która brałaby czynny udział w rozwoju i tworzeniu tego wspaniałego miejsca na mapie Mazowsza.
Jak przedstawia się budżet placówki na rok 2024? Które działania pochłoną najwięcej środków, a na które uda się pozyskać dofinansowanie lub do których szukacie sponsorów?
Cały czas intensywnie pracujemy nad ostatecznym kształtem budżetu na przyszły rok. Próbujemy zachować w nim równowagę pomiędzy kosztami stałymi, takimi jak wynagrodzenia pracownicze, koszty mediów i opłat stałych, a środkami przeznaczonymi na renowacje i serwis taboru oraz działalność wystawienniczą. Z pewnością jako dyrektor będę usilnie starała się o pozyskanie dodatkowych środków zewnętrznych na wszelkie działania, zarówno z europejskich, państwowych jak i samorządowych dotacji. Głęboko wierzę, że uda mi się zrealizować postawione przed sobą wyzwania i plan rozwoju Stacji Muzeum.