Pierwszy przepis – w żaden sposób niezwiązany z implementowanymi dyrektywami unijnymi – to nic innego, jak krok do podwyżek kosztów dostępu do infrastruktury kolejowej. Drugi natomiast tworzy instrument blokowania stopniowego otwierania rynku przewozów pasażerskich na konkurencję. Wskazuje bowiem, że „inny niż nieistotny”, czyli de facto jakikolwiek wpływ konkurencji na już funkcjonujące połączenia wystarcza, aby wszystkim chętnym zablokować dostęp do torów. Prezes Urzędu Transportu Kolejowego Znowelizowana ustawa zmienia także status Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. W myśl nowych przepisów Prezes UTK zyska większą niezależność i nie będzie podlegał ministrowi właściwemu do spraw transportu. Ponadto nowela nakłada na Prezesa UTK obowiązek przedłożenia Prezesowi Rady Ministrów oświadczenia, w którym wykaże, że pełniona przez niego funkcja nie jest w żaden sposób narażona na konflikt interesów.
– Ustawa zwiększa również autonomię Prezesa UTK, dając mu większą niezależność w podejmowaniu decyzji, np. dotyczących rozwoju konkurencji na torach – podkreśla Majewski. – Potencjalnie tworzy to nowe możliwości rozwoju rynku i egzekwowania efektywności zarządcy infrastruktury kolejowej. Czytelniejszy jest dzięki temu podział zadań związanych z nadzorem nad PKP – które pozostają w Ministerstwie Transportu i Budownictwa – a nadzorem nad rynkiem kolejowym jako całością – który staje się obszarem aktywności regulatora.
LS