Wywiady

Szukaliśmy własnej niszy na rynku

RK: Wydaje się, że w Waszej działalności istotne jest postawienie na innowacyjność. Czym możecie się pochwalić w tym zakresie?

MG: Zgadza się, wydaje mi się że to jest jedyna słuszna droga do sukcesu. Naszym skromnym wkładem w innowacyjność w tej bardzo specjalistycznej branży jest zupełnie nowa technologia mycia części składowych toalet. To mocno wyróżnia nas na tle zarówno użytkowników toalet naprawiających je we własnym zakresie, ale także na tle producentów toalet świadczących również usługi ich naprawy. W tej chwili wydajność naszego warsztatu przekracza już znacznie moce przerobowe największego producenta kolejowych toalet próżniowych w Europie jakim jest EVAC TRAIN.
Innym czynnikiem zwiększającym naszą konkurencyjność było samodzielne zaprojektowanie i budowa specjalistycznych stanowisk diagnostycznych. Z ich pomocą uzyskaliśmy możliwość lepszego i szybszego testowania wszelkich toalet eksploatowanych w Polsce.

RK: Szacujecie, że na rodzimym rynku eksploatuje się około 3000 sztuk toalet próżniowych. Jaki jest Wasz w nim udział?

MG: W tej chwili nie jest nam znany inny podmiot naprawiający usługowo toalety w Polsce. Naszą „konkurencją” są natomiast użytkownicy próbujący naprawiać toalety we własnym zakresie. Nieustannie zachęcamy ich do współpracy dostarczając jednak niezbędne do napraw części zamienne.

RK: Czy potraficie naprawić każdy model na polskim rynku? Niewiele osób zdaje się sprawę ze specyfiki naprawy toalet. Czy może Pan przybliżyć proces naprawy/ czyszczenia egzemplarza, który do Was trafia od klienta?

MG: Naprawa każdego modelu toalety przebiega w zasadzie według tego samego schematu. W zależności od stanu technicznego przesłanej do naprawy toalety, a w zasadzie w zależności od jej kompletności proces rozpoczyna się albo od przetestowania modułu albo od razu od jego pełnej rozbiórki. Wstępne sprawdzenie działania toalety daje nam większą wiedzę na temat jej stanu technicznego i pomaga oszacować zakres niezbędnej naprawy. Eliminujemy w ten sposób konieczność mycia i naprawy niektórych komponentów stwierdzając już na początku konieczność ich wymiany. Następnie toaletę demontuje się na części pierwsze, które następnie poddawane są różnym procesom mycia i odkamieniania (mycie ręczne, ultradźwiękowe itp.). Następnie umyte, wysuszone, wstępnie zweryfikowane i przygotowane do montażu części toalety przekazywane są na stanowisko montażu. Tam dokonuje się naprawy niektórych podzespołów i montażu modułu toalety. Gotowa toaleta jest podłączana do stanowiska testowego, gdzie dokonuje się symulacji wszelkich scenariuszy występujących podczas eksploatacji kontrolując poprawność pracy toalety. W zależności od modelu toalety wykonuje ona na stanowisku od 40 do nawet 80 cykli spłukiwania. Toaletę po testach osusza się, zabezpiecza przed uszkodzeniem i pakuje najczęściej w specjalne skrzynie transportowe i wysyła do klienta. Do każdej naprawionej toalety dołączany jest raport dokumentujący wszystkie dane zamawiającego, dane modułu oraz zakres przeprowadzonej naprawy wraz z numerami zabudowanych podzespołów.

Dodaj komentarz