Szybka Kolej Miejska zorganizowała konferencję prasową podczas której prezes zarządu Alan Beroud przedstawił plany Spółki na najbliższe lata.
Spotkanie miało miejsce na terenie stacji techniczno-postojowej SKM na warszawskich Szcześliwicach. Beroud podkreślił, że Spółka koncentruje się na trzech obszarach:
– Pierwszy to obszar inwestycyjny związany z ogłoszeniem przetargu i finalnie z zakupem nowego taboru, drugi to obszar przewozowy czyli m.in. optymalizacja procesu przejazdu poprzez tzw. eco driving, trzeci to obszar remontowy związany m.in. z terenem zaplecza techniczno-postojowego, na którym Państwa gościmy – chcemy uregulować stan prawny i stać się jego właścicielem.
W pierwszym przypadku Alan Beroud, szczegółowo wyjaśnił powody zerwania kontraktu z PESA, jak również wyjawił kierunek dalszych działań. Główną przyczyna były opóźnienia. Ponieważ pierwszy pociąg miał dotrzeć do przewoźnika w lipcu tego roku, spółka musi opóźnić swoje plany rozwojowe. Opóźni się na przykład uruchomienie linii do Piaseczna. Ponadto SKM szuka taboru na wynajem w celu rozładowania tłoku na obsługiwanych już liniach. Prezes zapewnił, że najpóźniej do końca tego roku zostanie ogłoszony nowy przetarg na dostawę nowych pojazdów dla SKM. To zadanie ma teraz priorytet w związku z tym do jego realizacji został powołany specjalny zespół roboczy złożony z pracowników Spółki. Zamówienie będzie dotyczyć dostawy 21 nowych pojazdów wraz ze świadczeniem obsługi na poziomie utrzymania P1 – P4 dla każdego pojazdu, przeszkoleniem pracowników SKM oraz dostawą symulatora jazdy. Spółka dokonała już rozeznania na rynku w obszarze produkcji nowego taboru, z którego wynika, że przy założonym harmonogramie działań, możliwe jest otrzymanie zamówionych pojazdów do końca 2022 roku, co pozwoli na zachowanie przyznanego dofinansowania z Funduszy UE dla SKM.
W SKM zakłada się, że rozstrzygnięcie przetargu to minimum sześć miesięcy, a cykl produkcyjny taboru powinien się zamknąć w ciągu 15-17 miesięcy od podpisania umowy. Co istotne jednak, biorąc pod uwagę to, że od momentu podpisania poprzedniej umowy ceny taboru znacząco wzrosły, Spółka ma zamiar podnieść budżet zamówienia. Chce również skrócić okres utrzymania taboru przez producenta z 15 do 10 lat, co obniży koszty dostawcy.
Istotne jest jednak to czy w Warszawie biorą pod uwagę tabor PESA. Jak zaznaczył Beroud:
– Nie będziemy limitować w żaden sposób tego, kto do tego przetargu może przystąpić. Bierzemy pod uwagę Pesę, jeśli będzie w stanie wyprodukować pojazdy w terminie.
W kontekście digitalizacji procesów związanych z utrzymaniem posiadanego taboru oraz wyposażenia obsługi pociągów SKM w nowoczesne i innowacyjne rozwiązania oraz narzędzia informatyczne Spółka liczy na przyspieszenie obiegu informacji. W rezultacie ma to wpłynąć na szybszą reakcję na ewentualne problemy czy usterki, co w efekcie przełoży się na większą dostępność i niezawodność posiadanego taboru. Rozwój w tym obszarze ma wpłynąć nie tylko na większą liczbę dostępnych pojazdów przy tym samym stanie taboru, ale także na wzrost jakości przewozów i wygodę pracowników. W tym kontekście istotny jest również eco driving, realizowany przez maszynistów SKM, oznaczający oszczędność energii elektrycznej. To wszystko umożliwi Szybkiej Kolei Miejskiej budowanie pozycji wiodącego operatora w podsystemie kolejowego transportu szynowego na terenie aglomeracji warszawskiej.
Jednym z moich osobistych celów jest praca nad tym, aby wybór transportu szynowego w mieście i podwarszawskich gminach w drodze do centrum stolicy czy zagłębi biurowych był kwestią tzw. pierwszego wyboru, jakim dzisiaj jest niestety indywidualny transport samochodowy.
Alan Beroud, prezes Zarządu SKM Warszawa Sp. z o.o.