Zalety kolejek parkowych wpłynęły szybko na ich popularność. W zasadzie na całym świecie. Szybko dostrzegł to przemysł. Już od 1892 r. zaczęły więc powstawać firmy specjalizujące się w wytwarzaniu mikor-taboru oraz w budowie maleńkich kolejek. Pierwszą taką firmą była amerykańska firma Bagnall, czy nieco później powstała w Northampton firma Basset – Lowke LTD.
Oczywiście rozwój kolejek parkowych czy ogrodowych to czas prób i eksperymentów. Odwzorowywano z mniejszą lub większą wiernością konstrukcje normalnotorowego taboru. Czasem kompromisy te dawały bardzo udane konstrukcje, choć odbiegające swoim wyglądem od „dużych” pierwowzorów. Zmieniano również, zbierając doświadczenia, rozstawy szyn. I tak dla przykładu w 1898r. w Nordhampton wybudowano tytułem próby kolej o rozstawie szyn 184 mm (7 ¼ cala). Dobre efekty jej eksploatacji powielono budując kolejne koleje o tej szerokości toru: w Birmingham (0,9 km długości), Rhyl (1,6 km) czy w Southport (0,8 km). O popularności małych kolei, niech świadczy fakt, że 7 sierpnia 1911 r. w ciągu 13 godzin pracy na kolejce w Rhyl uruchomiono 93 pociągi przewożąc 5003 pasażerów.
Podsumowując, w okresie przed I wojną światową małe koleje opanowały wielki świat. Były one obecne podczas wystaw w Nicei, Genewie, Oslo, Budapeszcie, Wrocławiu, Roubaix czy Brukseli.
Okres I wojny światowej był, co oczywiste, okresem regresu zarówno rozwoju jak i funkcjonowania kolei lilipucich. Zarówno w ich ojczyźnie – czyli w Anglii, jak i na starym kontynencie liczba czynnych systemów miniaturowych kolei zmalała. Bezrobocie, stagnacja gospodarki, ogólne zubożenie społeczeństwa nie skłaniały do tego, by skupiać się na rozrywce. Nawet tak wyszukanej jak maleńkie koleje. Jakkolwiek firma Basset-Lowke prowadziła, choć w ograniczonym zakresie produkcję taboru dla kolei parkowych, nie mniej jednak w roku 1915 zaprzestała całkowicie produkcji taboru na tor o szerokości 381 mm, przezbrajając swój profil działalności na tor o szerokości 241 mm, 184 mm i mniejsze. Dzięki temu tory kolejek ogrodowych o wspomnianych szerokościach stały się podstawowymi szerokościami.
Do najważniejszych systemów kolei parkowych funkcjonujących w okresie międzywojnia możemy zaliczyć:
- Blakesley Hall Miniature koło Towcester – sieć o długości 1,9 km i szerokości 381 mm,
- Sand Hutton Miniature Railway – w hrabstwie York – sieć o długości 1,138 km i prześwicie 381 mm,
- Radwell Menor Railway w Helmersham – o prześwicie szyn 260 mm i długości 1,2 km,
- Kepping Park Railway w Hrabstwie Hampshire – 440 m długości i prześwit szyn 260 mm,
- Southsea Minature Railway w Southsea – o długości 1 km i prześwicie szyn 241 mm,
- Down Light Railway – o długości 1,21 km i prześwicie szyn początkowo 184 mm, przekutym później na 241 mm,
- North Bay Miniature Railway w Colwall – o długości 1,4 km i prześwicie szyn 508 mm,
- Blackpool Pleasure Beach w Blackpool – o prześwicie szyn 533 mm i długości 1,6 km
- Kolejka Lilipucia we Frankfucie nad Menem – tor o prześwicie szyn 600 mm i długości 2 km,
- Kolejka Lilipucia w Lipsku – tor o prześwicie szyn 600 mm,
- Wrocław – kolej o prześwicie szyn 381 mm i długości 1,3 km,
- Kolejka w Kolonii – o prześwicie szyn 241 mm i długości 180 m.
Parkowe lilipucie kolejki przetrwały zniszczenia II wojny światowej, a odbudowujące się państwa Europy szybko dostrzegły ich walory, usuwając zniszczenia. Dziś koleje parkowe możemy podziwiać m.in. w Lipsku, Stuttgarcie, Budapeszcie, Wiedniu, Hamburgu, Essen. W Polsce kompleksy kolejek parkowych możemy spotkać w Ogrodzieńcu na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej, w Nietoperku, czy w Doktorsku. W Skansenie Parowozownia Kościerzyna trwa budowa niewielkiego systemu ogrodowej kolejki. W większości przypadków dominuje tor o szerokości 241 mm. Oczywiście nie można pominąć także wielu mało znanych, nie udostępnianych dla zwiedzających, kolejek ogrodowych będących krótkimi, kilkudziesięcio czy kilkusetmetrowymi systemami, budowanymi na użytek swoich właścicieli – pasjonatów, nierzadko i konstruktorów taboru. Ostatnio miłośników mikroskopijnych kolejek, nie będących jednak modelami, lecz czynnymi kolejami, jest coraz więcej. Tak w Polsce, jak i za granicą, gdzie moda na mikro-kolejki trwa już od wielu, wielu lat Rośnie liczba odwzorowywanych pojazdów kolejowych, wśród których coraz mniej miejsca zajmują parowozy, a coraz więcej jest wykonanych w mikroskali pojazdów nowszych trakcji. Co godne podkreślenia, każdy z pojazdów działa przy zastosowaniu podzespołów znanych z „dużych” linii kolejowych i stacji. To właśnie różni kolejki ogrodowe od modelarstwa, gdyż lilipucie koleje działają na zasadach ich normalnotorowych pierwowzorów.