Aktualności

Związkowcy zaprotestowali. Czy dojdzie do masowych zwolnień w PKP Cargo?

We wtorkowy poranek, 3 września 2024 roku, związkowcy ze Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” zorganizowali blokadę torów kolejowych między Katowicami a Sosnowcem. Demonstracja ta jest reakcją na planowane masowe zwolnienia w PKP Cargo i PKP CargoTabor, które mają objąć do 30% zatrudnionych, czyli ponad 4000 pracowników.

Fot. NSZZ „Solidarność”

Związkowcy podjęli akcję w 44. rocznicę Porozumienia Jastrzębskiego, co dodatkowo podkreśliło ich sprzeciw wobec decyzji zarządu PKP Cargo, motywowanych spadkiem przewozów i złymi decyzjami poprzedniego kierownictwa.

Protest ma miejsce na linii kolejowej między Katowicami a Sosnowcem, gdzie związkowcy zablokowali ruch pociągów. Jest to głośny odzew na zapowiedź zwolnień grupowych, które docelowo miałyby być zrealizowane pod koniec bieżącego miesiąca i mogą dotknąć bardzo dużej części zatrudnionych.

Organizatorzy, w tym Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”, podkreślili, że w obliczu dramatycznych apeli pracowników PKP Cargo, nie mogli pozostać bierni. Zamiast uczestniczyć w uroczystościach rocznicowych w Jastrzębiu-Zdroju, postanowili wziąć udział w spontanicznym proteście.

Zarząd PKP Cargo tłumaczy, że zwolnienia są konieczne z powodu spadku przewozów kolejowych oraz błędów poprzedników. W celu załagodzenia sytuacji zaproponowano odprawy oraz możliwość przeniesienia części pracowników do innych spółek z branży transportowej. Jednak związkowcy nie są zadowoleni z tych propozycji i domagają się innych rozwiązań, które nie będą tak drastyczne dla pracowników.

Blokada torów to wyraz sprzeciwu wobec strategii zarządu, która zdaniem związkowców, może doprowadzić do poważnych konsekwencji społecznych i gospodarczych w regionie. Protest ten jest przykładem rosnącego napięcia między pracownikami a zarządem, które może wpłynąć na przyszłość sektora kolejowego w Polsce.

Dodaj komentarz