Koleje Śląskie czekają na przedstawienie oferty naprawy uszkodzonego pociągu. Impuls na początku czerwca brał udział w wypadku na przejeździe kolejowym w Mikołowie.
Od zderzenia samochodu osobowego z Impulsem na przejeździe kolejowym w Mikołowie mija miesiąc. Przewoźnik aktualnie oczekuje na przedstawienie oferty naprawy uszkodzonego pojazdu. Wówczas, po uzyskaniu kosztów naprawy, sporządzony zostanie raport końcowy ze zdarzenia.
– Uszkodzony skład najprawdopodobniej będzie naprawiany w Nowym Sączu – informuje „Raport Kolejowy” Grzegorz Biernacki, specjalista ds. PR Kolei Śląskich. – To, kiedy pociąg zostanie przywrócony do ruchu, zależy od czasu naprawy uszkodzonych elementów.
Przypomnijmy:
Do wypadku z udziałem pociągu Kolei Śląskich doszło w środę 3 czerwca. Pomimo ostrzeżeń wydawanych przez sygnalizację świetlną, kierowca samochodu osobowego wjechał na przejazd kolejowy. W momencie zjazdu, w tył auta uderzył Impuls KŚ.
Samochód został całkowicie zmiażdżony. Jak informowała sierż. Szt. Ewa Sikora z mikołowskiej policji, przejazd kolejowy nie jest wyposażony w szlabany, ale w chwili zdarzenia sygnalizacja świetlna działała prawidłowo.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od Tomasza Musioła, rzecznika prasowego Kolei Śląskich wynika, że po wypadku w pociągu pojawił się problem z pneumatyką – uszkodzone zostały hamulce.
Do podobnego wypadku z udziałem Kolei Śląskich doszło 23 lutego 2019 r. w Nowym Targu. Po zderzeniu z samochodem osobowym zniszczony został zgarniacz. Koszt jego naprawy wyniósł 3,5 tys. zł.