Miał prawie 400 metrów, składał się z 20 lokomotyw i przez całe popołudnie dawał o sobie znać władzom Niemiec oraz mieszkańcom Berlina. Mowa o nietypowej akcji protestacyjnej członków Europejskiej Sieci Kolejowej, wymierzonej w rząd federalny. Przewoźnicy towarowi zarzucają brak wsparcia finansowego w czasie pandemii i faworyzowanie w tym zakresie rządowej spółki Deutsche Bahn.
Hasłem kampanii protestacyjnej było „Berlin, usłysz sygnał”. Pociąg składał się z lokomotywy głównej i 19 lokomotyw członków Europejskiej Sieci Kolei (NEE). Przez całą trasę przejazdu używał sygnałów dźwiękowych.
Prawie 400-metrowy protestacyjny pociąg towarowy wyruszył o godzinie 11.20 z obrzeżach stolicy na specjalną wycieczkę „Berlin, usłysz sygnał!”. NEE wzywała niemiecki rząd do zapewnienia uczciwych warunków konkurencji i skutecznego wsparcia dla kolei towarowych w czasie pandemii.
– Domagamy się, aby rząd federalny zaprzestał wspierania tylko jednej spółki – DB Cargo – mówił Ludolf Kerkeling, dyrektor generalny Verband der Güterbahnen. – Wsparcie finansowe z publicznych pieniędzy tylko dla jednego przewoźnika jest niedozwolone i jasno o tym mówi unijne prawo konkurencji. Państwo, w dobie pandemii, czyli ogólnego kryzysu gospodarczego, powinno traktować wszystkie spółki towarowe według tych samych zasad. Jeżeli mówimy o uczciwej konkurencji, nie powinno być preferencyjnego traktowania kolei towarowych DB.
Według Kerkelinga jednym z rozwiązań, które mogłyby przerwać protesty, byłby zwrot uzyskanego przez DB Cargo rządowego wsparcia na pokrycie strat. Zdaniem przedstawiciela Verband der Güterbahnen, Komisja Europejska, do której sprawa została zgłoszona, powinna zakazać rządowi federalnemu jednostronnego finansowania DB.
Hörst du das Signal, Berlin?https://t.co/na7AGP6LK8 pic.twitter.com/Iu8b2JCTSq
— netzwerk-bahnen.de (@netzwerkbahnen) September 28, 2020
Pociąg protestacyjny, który przejechał w poniedziałek przez Berlin, ważył ok. 1,7 tys. ton i składał się z kolorowych lokomotyw towarowych o łącznej mocny elektrycznej ok. 100 tys. kilowatów. Ciągnięty był tylko przez jedną lokomotywę. Najpierw przejechał przez dzielnicę rządową, na kwadrans zatrzymał się na Dworcu Głównym w Berlinie, a następnie przejechał przez wschodnią, południowo-wschodnią, południową i zachodnią część stolicy – wielokrotnie używając sygnałów dźwiękowych.