Nie żyje mężczyzna, który wtargnął pod pociąg relacji Bielsko-Biała – Wrocław jadący przez Rybnik.
Do wypadku doszło w czwartek 12 sierpnia, chwilę przed godz. 22.00, niedaleko przejazdu kolejowego w dzielnicy Paruszowiec-Piaski. Młody mężczyzna zginął na miejscu.
Według pierwszych informacji przekazanych przez policję, 27-latek wtargnął tuż przed czoło składu. W chwili zdarzenia pociąg pędził z prędkością 100 km/h. Maszynista nie miał szans na wyhamowanie.
Ruch pociągów na trasie z Bielska-Białej do Wrocławia był wstrzymany. Pasażerowie skorzystać musieli z autobusowej komunikacji zastępczej.
Składy wróciły na jeden tor dopiero około godz. 2.00.