Powołany pod koniec listopada nowy rząd Niemiec traktuje ochronę środowiska priorytetowo. Tym samym spore środki chce zainwestować w modernizację kolei, co ma między innymi związek z planami odejścia kraju od wykorzystania paliw kopalnianych i próbą stania się państwem bezemisyjnym do roku 2045.
Porozumienie trzech partii
Rząd Niemiec oparty został na koalicji trzech partii: SPD, Zielonych oraz FDP. Zgodnie z podpisanym pomiędzy nimi porozumieniem planowane jest podniesienie znaczenia kolei poprzez jej odpowiednie zmodernizowanie.
Wśród planów inwestycyjnych znalazła się, między innymi, kwestia elektryfikacji kolei – aż do 75% całej sieci kolejowej w Niemczech. Koalicjanci są przy tym zgodni, że większy nacisk chcą położyć na rozbudowę możliwości transportu szynowego, zamiast drogowego. Ma się to przełożyć chociażby na zwiększenie ilości miejsc pasażerskich w pociągach. Do roku 2030 ma ich być dwa razy więcej, niż obecnie. Z myślą o podróżnych rząd chciałby też wznowić zawieszone linie i tak rozbudować sieć, by ułatwić dostęp do transportu mieszkańcom małych i średnich miast.
Zmiany mają ponadto objąć także transport towarowy. W ciągu najbliższych ośmiu lat udział kolei w tym sektorze miałby wzrosnąć do 25% (obecnie jest to 19%).