W poniedziałek 28 marca terroryści wysadzili tory kolejowe na linii Abudża-Kaduna i zaatakowali pociąg z około 970 pasażerami na pokładzie.
Jak ustalono pociąg jadący do Kaduny wykoleił się po tym, jak ładunek wybuchowy podłożony przez terrorystów eksplodował pod jednym z wagonów. Miało to miejsce około 25 kilometrów do Kaduny,
Pasażerowie pociągu twierdzili, że napastnicy strzelali do pociągu, a oni sami ukryli się pod siedzeniami, aby uniknąć trafienia kulami.
Shehu Sani, były senator stanu Kaduna w Nigerii, poinformował na twitterze:
– Mieszkańcy żyjący w okolicach drogi Abudża-Kaduna potwierdzili, że słyszeli strzały i atak terrorystów na pociąg Abudża-Kaduna.
Pasażerowie zostali uratowani przez wojska nigeryjskie, powiedział później w oświadczeniu urzędnik stanu Kaduna.
Samuel Aruwan, komisarz ds. bezpieczeństwa wewnętrznego i spraw wewnętrznych:
– Natychmiast skontaktowano się z odpowiednimi agencjami i trwają starania, aby przenieść pasażerów. Natomiast osoby, które odniosły obrażenia, zostały przewiezione do szpitali celem pomocy medycznej.
Żadna grupa nie przyznała się do ataku terrorystycznego i nie potwierdzono żadnych ofiar.
Jest to drugi od października atak kolejowy w Nigerii, która zmaga się z islamską rebelią. Co ważniejsze dla ludności kolej stała się bezpieczniejszym środkiem transportu po kilku porwaniach na nigeryjskich autostradach, zwłaszcza w północno-zachodniej części kraju. Atak na pociąg nastąpił również kilka dni po tym, jak terroryści zaatakowali wioskę w pobliżu międzynarodowego lotniska Kaduna.