Doskonałą wiadomość dla beneficjentów umów na zakup taboru kolejowego w perspektywie finansowej 2014-2020 ma Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Zapadła decyzja o zwiększeniu poziomu dofinansowania – zamiast w 50%, budżet UE pokryje 64% kosztów zakupu.
Do końca 2023 roku zakupione lub zmodernizowane zostaną 504 jednostki taboru w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Ogółem w perspektywie finansowej 2014-2020, której rozliczanie zakończy się w roku 2023, na projekty kolejowe przeznaczono łącznie 41,32 mld zł. Te informacje przekazała 9 maja uczestnikom odbywających się w Warszawie warsztatów eksperckich „Efektywne zakupy taboru kolejowego” Ewa Karasińska – Dyrektor Departamentu Projektów Kolejowych CUPT.
W warsztatach wzięło udział kilkadziesiąt osób, reprezentujących przewoźników i organizatorów przewozów. Mieli oni okazję wysłuchać prezentacji na temat procedur zakupowych dotyczących taboru kolejowego, zasad finansowania i kryteriów dla formułowania specyfikacji przetargowych, a także zapoznać się z całym wachlarzem możliwości odnoszących się do metod planowania i realizacji zamówień.
Wsparcie dla pociągów zeroemisyjnych
Dyr. Karasińska zachęcała również do przygotowywania projektów, które będą się ubiegać o wsparcie w nowej perspektywie finansowej UE 2014-2020. W czekającym na zatwierdzenie Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększenia Odporności na zakupy pasażerskiego taboru kolejowego do przewozów międzywojewódzkich i regionalnych przewidziano 965 mln euro, o które będą mogli ubiegać się przewoźnicy pasażerscy i samorządy terytorialne. Tym razem wsparcie będą mogły otrzymać tylko pociągi zeroemisyjne – przez co należy rozumieć pojazdy elektryczne lub wodorowe, ale już nie hybrydowe spalinowo-elektryczne.
W dyskusji w panelu poświęconym przewozom pasażerskim, której przewodniczył Krzysztof Celiński ze Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego, najgorętszym tematem okazała się kwestia uwzględnienia w warunkach przetargowych kosztów życia pojazdów. Zgodnie z dyrektywą zakupową m.in. w sektorze transportu, za ofertę najkorzystniejszą ekonomicznie należy uznawać propozycje, ocenianie na podstawie analizy kosztów i wyników, takiego jak rachunek kosztów cyklu życia. Jak zaznaczył K. Celiński podejście to budzi jednak wiele wątpliwości. Pełen rachunek kosztów powinien bowiem obejmować koszty nabycia – czyli cenę taboru i ewentualne koszty finansowania zakupu, koszt użytkowania (w tym energię), koszt utrzymania (w tym serwis i naprawy) oraz koszty środowiskowe emisji , hałasu czy recyklingu.
Warsztaty taborowe dla samorządowców i przewoźników kolejowych
Według prezentacji specjalistów ze Stadlera, opisane grupy kosztów rozkładają się mniej więcej po równo, a sam koszt zakupu nie przekracza 40%. W pełnych kosztach życia produktu cena, koszty eksploatacji i utrzymanie stanowią jedną trzecią. I taka powinna być waga poszczególnych elementów podczas przetargów na tabor kolejowy.
Przewozy towarowe i intermodalne
W panelu poświęconym przewozom towarowym i intermodalnym, który prowadził Janusz Kućmin, prezes Stowarzyszenia na rzecz Interoperacyjności i Rozwoju Transportu Szynowego dyskutowano przede wszystkim o zakupach lokomotyw. Podkreślano przy tym zalety projektów opartych na zamówieniach produktów dostępnych na rynku. Zamówienia niestandardowe grożą bowiem nie tylko znacznym wzrostem cen ale wręcz brakiem ofert albo uznaniem środków za niekwalifikowalne. Zakup pojazdów „z półki” – czyli takich, jakie są standardowo dostępne na rynku, znacznie przyspiesza transakcje, zmniejsza koszty i ryzyko – stwierdzono. Należy rozważyć możliwość przyznawania dodatkowych punktów np. w zależności od ilości dostarczonych lokomotyw, LCC lub innych przejrzystych kryteriów.