Nastoletni rowerzysta zignorował opuszczone rogatki i wjechał na tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Lokomotywa zahaczyła o tylnie koło roweru. Chłopiec trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Grzybowskiej w Kołobrzegu. Pod skład osobowy relacji Szczecin – Koszalin wjechał 11-letni rowerzysta. W wyniku uderzenia w tylne koło pojazdu, rowerzystę odrzuciło kilka metrów od torów.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, nastolatek ominął zamknięte rogatki i zignorował czerwone światło zabraniające wejścia na tory.
Maszynista zatrzymał pociąg za przejazdem kolejowym. W akcji ratunkowej udział wzięli policjanci, strażacy oraz załoga karetki pogotowia. Stan zdrowia poszkodowanego wymagał interwencji lekarzy. Chłopiec trafił do koszalińskiego szpitala.
Przyczyny i dokładne okoliczności wypadku wyjaśni policja.