Wydarzenia

Kierowca nie zeskrobał lodu z szyby. Doprowadził do zderzenia z pociągiem

Pierwsze ustalenia policjantów po groźnym w skutkach wypadku na przejeździe kolejowym w Świebodzinie szokują. Prawdopodobnie kierowca wyruszył w drogę, mając oblodzoną całą przednią szybę. Nie mógł więc zauważyć zamkniętej półrogatki i nadjeżdżającego z prawej strony pociągu PKP Intercity.

Po wypadku na przedniej szybie zauważyć można jeszcze cienką warstwę lodu (fot. KPP Świebodzin)
Po wypadku na przedniej szybie zauważyć można jeszcze cienką warstwę lodu (fot. KPP Świebodzin)

O kuriozalnej, prawdopodobnej przyczynie wypadku na przejeździe kolejowym w Świebodzinie informuje TVP.Info, powołując się rozmowę ze st. asp. Marcinem Rucińskim, rzecznikiem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Według funkcjonariuszy, kierowca auta niewiele widział, bowiem na przedniej szybie zalegał lód. Prawdopodobnie wyjechał z domu znajdującego się nieopodal przejazdu, włączył ogrzewanie, zaś samą drogę obserwował przez niewielki fragment czystej szyby.

Jak informuje policja, kierowca był znany funkcjonariuszom. 24-latek w przeszłości miał zatrzymane prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu.

Wypadek na przejeździe kolejowym w Świebodzinie

Do wypadku na przejeździe kolejowym w Świebodzinie doszło 18 lutego, chwilę przed godz. 9.00. Jak widać na filmie udostępnionym przez PKP Polskie Linie Kolejowe, kierowca zignorował sygnalizację świetlną i opuszczoną rogatkę. Staranował ją, po czym uderzył w lokomotywę pociągu PKP Intercity relacji Warszawa – Berlin.

Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu wypadł silnik. Na szczęście w wypadku nikt nie został ranny.

Sprawca pokryje koszty. PLK komentują wypadek w Świebodzinie

Dodaj komentarz