Nowe inwestycje mieszkaniowe, sprawna komunikacja pomiędzy lokalnymi i regionalnymi ośrodkami miejskimi i dynamiczny rozkwit mniejszych miejscowości! To zadania, które powinna wspierać lokalna infrastruktura kolejowa. W tym również linie wąskotorowe, które po 25 latach marginalizacji mają szansę wrócić na mapę regularnych połączeń kolejowych.

Fundacja ProKolej od lat podkreśla rolę kolei w walce z wykluczeniem transportowym. Jak pokazują doświadczenia rozwiniętych krajów europejskich koleje lokalne, gwarantują codzienne, sprawne dojazdy do pracy czy szkoły i z sukcesem obsługują obszary, do których nie docierają główne magistrale czy linie dużych prędkości.
– Podstawowa sieć, zapewniająca główne połączenia kolejowe w Polsce jest już w znaczącej części zmodernizowana. Pora na projekty komplementarne wykorzystujące m.in. linie wąskotorowe. Przykładem takich tras może być Kolej Rogowska, która umożliwia dojazd z Rawy Mazowieckiej do Rogowa na linii Warszawa – Łódź i Białej Rawskiej, która zyska przystanek na Centralnej Magistrali Kolejowej – przekonuje dr inż. Michał Zajfert z Polskiej Akademii Nauk.
Podobnym przykładem jest Kolej Piaseczyńsko-Grójecka położona na Południowym Mazowszu. Obsługuje ona stację w centrum 50-tysięcznego miasta, węzeł przesiadkowy na linii Warszawa – Radom oraz zurbanizowane tereny na południu aglomeracji warszawskiej.
– Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego zatwierdził inwestorski dla linii kolejowej nr 88 na odcinku Węzeł CPK – Grójec – Warka, którego integralną częścią ma być zmodernizowana linia wąskotorowa z Piaseczna do Grójca, która będzie pełnić rolę dowozową i aglomeracyjną – informuje Piotr Nowicki z Kolei Piaseczyńsko-Grójeckiej.
Co istotne, w przypadku kolei Rogowskiej, Żuławskiej czy Piaseczyńskiej prace studialne potwierdzają sens przywrócenia ich do codziennego ruchu pasażerskiego. Tym bardziej, że właśnie weszła w życie nowelizacja rozporządzenia Ministra Infrastruktury, która podniosła prędkość na szlakach wąskotorowych z 50 do 80 km/h.
– Infrastruktura kolejowa może być państwowa lub samorządowa, normalnotorowa i wąskotorowa. Dla pasażera to nie ma znaczenia. Liczy się przede wszystkim oferta przewozowa, czyli częstotliwość, komfort i czas przejazdu – mówi Jakub Majewski, Prezes Fundacji ProKolej.
Niewykorzystany potencjał kolei wąskotorowych zauważyło również Ministerstwo Infrastruktury, które rozpoczęło prace legislacyjne zmierzające do zagwarantowania finansowania kolei wąskotorowych. Zgodnie z założeniami ustawowymi środki mają trafić do zarządców, którzy prowadzą regularne przewozy i mają ambicje odbudowy lokalnych systemów transportowych wykorzystujących rosnącą popularność kolei.
Informacja prasowa Fundacji ProKolej




