Bogdan Kondratowicz, prezes zarządu Kolei Małopolskich, przedstawił sytuację kolei w regionie oraz plany przewozowe spółki.
W zeszłym roku ponad 20 mln pasażerów skorzystało z Waszych usług.. Co złożyło się na taki wynik?
To prawda. W zeszłym roku przewieźliśmy 20 mln. pasażerkę Ten sukces to wypadkowa wielu czynników. Oferujemy pasażerom konkurencyjną alternatywę przejazdu, w stosunku do innych dostępnych rozwiązań. Na pewno nie bez znaczenia jest nowoczesny komfortowy tabor, obsługiwany przez profesjonalną i pomocną załogę. Notujemy systematyczny wzrost, liczby pasażerów, pomimo utrudnień związanych z modernizacją infrastruktury w rejonie. Po zakończeniu prac modernizacyjnych, spodziewamy się znacznego zwiększenia ilości podróżnych. Zwłaszcza powrót kursowania pociągów trasie SKA1 Wieliczka Rynek-Kopalnia – Kraków Lotnisko co 30’ powinien przyczynić się do dynamicznego wzrostu ilość przewiezionych pasażerów.
Panie Prezesie, jako, że to pierwszy pana wywiad dla naszego dwumiesięcznika proszę o ocenę pierwszych miesięcy Pana urzędowania?
Oceniłbym je jako pracowite i satysfakcjonujące. Był to czas intensywny, wymagający ode mnie zapoznania się z procesami zarządczymi w firmie, bieżącym korygowaniem niektórych z nich, a także sprostania wyzwaniom, jakie stawia konieczność ciągłego rozwoju. Przede wszystkim mam na myśli, powiększenie ilostanu taboru czy budowa naszego zaplecza. Na pewno nie mogę narzekać na nudę.
Wydaje się jednak, że w regionie małopolskim istnieje miejsce dla obu przewoźników?
Zdecydowanie tak. Dwóch przewoźników w regionie daje większą elastyczność w działaniu i może lepiej odpowiadać na potrzeby pasażerów. My możemy skupić się na sprawnej obsłudze linii aglomeracyjnych do czego zostaliśmy powołani, natomiast Przewozy Regionalne zapewniają obsługę pozostałych linii w województwie. Oczywiście powinniśmy zacieśniać współpracę, zwłaszcza w kwestii ujednolicenia taryf, ale jednak pozostać osobnymi podmiotami.
To bardzo dobry wynik, ale chcecie nadal śrubować rekordy stąd jak Pan to powiedział musicie uzupełnić tabor. Na jakim etapie jesteście?
Obecnie zakończono przetarg, gdzie wyłoniono dostawcę czterech, czterowagonowych zespołów trakcyjnych. Cały czas intensywnie pracujemy nad pozyskaniem kolejnych składów.
To czego chyba najbardziej brakuje Koleją Małopolskim to własną baza z zapleczem. W którym miejscu tego projektu jesteście?
Nie chciałbym zdradzać za wielu szczegółów w tej sprawie. To co mogę przekazać to, to że jesteśmy na etapie domykania ostatnich umów i powoli rozpoczynamy postępowania przetargowe. Wiele wskazuje na to, że już stosunkowo niedługo będziemy dysponować własnym zapleczem.
Przejął Pan Koleje Małopolskie w sytuacji gdy rozważało się uwspólnienie czyli maksymalne wykorzystanie istniejącej rezerwy taborowej KMŁ i Polregio w regionie. Tym samym pojawiły się głosy o scaleniu przewoźników w regionie. Czy według Pana takie rozwiązanie ma rację bytu?
Tak jak Pan wspomniał, biorąc pod uwagę różnice działalności naszej spółki i Polregio, poczynając od obsługi taboru, przez prowadzenie osobnej dokumentacji, na szczegółowych procedurach kończąc, uwspólnienie byłoby niezbyt korzystnym rozwiązaniem. Uważam, że podobnie sprawa miałaby się z połączeniem Kolei Małopolskich z Przewozami Regionalnymi. Biorąc pod uwagę priorytety zadań każdego z przewoźników, znacznie lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie dwóch niezależnych spółek.
Czy w najbliższych miesiącach macie w planach rozszerzyć ofertę przewozową?
Zarówno w obecnie obowiązującym rozkładzie jazdy, jak i we wchodzącym w życie w grudniu tego roku nowym rozkładzie jazdy 2019/20 oferta przewozowa pozostanie na zbliżonym poziomie. Wynika to przede wszystkim ze skali prowadzonych prac modernizacyjnych, które uniemożliwiają jej rozszerzenie. W dalszej, ale jednak przewidywalnej perspektywie, po zakończeniu modernizacji, rozważamy uruchomienie przywrócenie połączeń do Skawiny, a także uruchomienie połączeń do Katowic.
Koleje Małopolskie kojarzą się także z działaniami na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Jak Pan oceni umowę z PFRON na szkolenie osób, które będą bezpośrednio współpracowały z osobami z niepełnosprawnościami?
Cieszę się, że te działania są widoczne. Pracujemy nad tym, aby każdy, podkreślę jeszcze raz, każdy z naszych pasażerów, mógł jak najwygodniej korzystać z naszych przewozów.