Skandaliczne zachowanie dróżnika mogło doprowadzić do tragedii. Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego zatrzymali mężczyznę, który, pełniąc służbę, miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Teraz dróżnikowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 8 sierpnia, chwilę po godz. 14.00. Funkcjonariusze policji otrzymali informację co do niejasnego stanu dróżnika ze strzeżonego przejazdu kolejowego w Ignacowie (gmina Rozprza).
– Zgłoszenie wpłynęło po tym, jak świadek zauważył, że dróżnikowi ktoś przez okno podaje alkohol – informują piotrkowscy policjanci. – Mundurowi od razu pojechali na miejsce, gdzie zastali dróżnika. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma on ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna miał nadzorować obsługiwany przejazd, zamykać i otwierać zapory oraz uruchamiać sygnalizację świetlną. Policjanci od razu skontaktowali się z przełożonym mężczyzny, który wyznaczył osobę do zastąpienia 61-latka.
W czasie zmiany, rogatki przejazdu pozostały zamknięte. Nietrzeźwy dróżnik został zaś zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Wkrótce odpowie za sprawowanie bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych będąc w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. O losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd.
Policja przypomina:
Praca na stanowisku dróżnika to ogromna odpowiedzialność. Jako funkcjonariusz ochrony kolei dróżnik ma prawo do kierowania ruchem wszystkich pojazdów znajdujących się w obrębie odpowiedniego przejazdu kolejowo-drogowego, w tym pieszych, rowerzystów, kierujących pojazdami, jednocześnie dbając o prawidłowe zabezpieczenie przejazdu kolejowego, na czas przejazdu pociągów. Wykonywanie tak odpowiedzialnych zadań, będąc w stanie nietrzeźwości jest skrajnie nieodpowiedzialne i może zakończyć się tragicznie. W tym przypadku na szczęście nie doszło do tragedii.
– Świadkowi dziękujemy za odpowiednią reakcję. Pamiętaj, jeżeli masz podejrzenie, że dróżnik może być nietrzeźwy, reaguj, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
