Miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu, spowodował kolizję i zablokował przejazd kolejowo-drogowy. Całe zdarzenie wpłynęło na przymusowy postój pociągu osobowego i znaczne opóźnienia.

Do zdarzenia doszło 1 czerwca w wielkopolskim Ordzinie (powiat szamotulski). Policjanci zostali wezwani do kolizji z udziałem nietrzeźwego kierowcy.

– Z relacji świadków, policjanci dowiedzieli się, że kierujący volkswagenem polo podczas wymijania zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w samochód marki Iveco. Kierowca drugiego pojazdu w chwili zdarzenia oczekiwał na możliwość ominięcia robót drogowych – informuje asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły. – Kierowca volkswagena odjechał z miejsca kolizji. Zatrzymał się dopiero na przejeździe kolejowym, przez co spowodował postój pociągu osobowego.

 

Dalszą jazdę uniemożliwili pijanemu kierowcy świadkowie zdarzenia. To oni pomogli usunąć auto z torów.

Za kierownicą volkswagena siedział 57-letni mieszkaniec gminy Obrzycko.

– Mężczyzna miał trudności z utrzymaniem równowagi i na pierwszy rzut oka widać było, iż znajduje się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone przez policjantów badanie, potwierdziło tylko te podejrzenia. 57-latek miał 3,92 promile alkoholu w organizmie – dodaje asp. Chuda. – Po sprawdzeniu go w policyjnym systemie, okazało się, iż miał wcześniej zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

 

Dodatkowo, policjanci ustalili też, iż samochód, którym kierował nie posiadał przeglądu ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Postępowanie jest w toku. Policjanci ustalą także m.in. czy kierowca mógł spowodować katastrofę na przejeździe kolejowym.