Pracownicy MPK Łódź zapowiedzieli bezterminowy strajk rotacyjny. Kierujący autobusami i tramwajami rozpoczną akcję 5 września o godz. 2.00. Do planowanego strajku odniosło się MPK Łódź.
Spór zbiorowy w MPK Łódź trwa od maja. Udział w nim bierze osiem związków zawodowych. Pracownicy domagają się od Spółki, której zarządcą jest Miasto Łódź, podwyżki płac.
W czerwcu odbyło się referendum strajkowe, które poparło prawie 100 proc. załogi, przy 60 proc. frekwencji. Niepowodzeniem zakończyły się także rozmowy ostatniej szansy. Pracownicy spółki i jej zarząd spotkali się 24 sierpnia.
Co dalej?
Pracownicy MPK Łódź zapowiedzieli strajk rotacyjny, bezterminowy. Od 5 września, (godz. 2.00 w nocy) w trasę nie wyjedzie żaden autobus, a także żaden tramwaj. Jak podkreślił Marek Błaszczyk, szef ZZ Pracowników Komunikacji Miejskiej w Łodzi, związki są otwarte na rozmowy, o ile padnie ze strony zarządu MPK konkretna propozycja. Na to się jednak nie zapowiada. MPK Łódź wydało bowiem w poniedziałek 29 sierpnia oświadczenie. Podkreśla w nim, że podwyżek dla pracowników nie będzie.
W dniu 29 września Zarząd MPK – Łódź otrzymał pismo od Związków Zawodowych działających w Spółce o planowanym od 5 września (od godz. 2:00) strajku rotacyjnym.
Zarząd Spółki pragnie poinformować, że w związku z bardzo dużymi podwyżkami cen paliw oraz usług i materiałów nie ma na ten moment możliwości wygospodarowania dodatkowych środków na wzrost wynagrodzeń.
Wszystko wskazuje więc na to, że od poniedziałku 5 września pracownicy MPK Łódź zjawią się w pracy, jednak nie podejmą żadnych czynności z nią związanych.
Czego domagają się związkowcy?
Podwyżka dla etatów nierobotniczych wynieść miałaby 340 zł. Za godzinę pracy dla stanowisk robotniczych – 342 zł. Zgodnie z postulatami, wyższe wypłaty miałyby obowiązywać od czerwca 2022 r. W przypadku zaakceptowania takich warunków, spółka MPK Łódź musiałaby uregulować wypłaty na trzy miesiące wstecz.