O wydłużeniu linii PKP SKM w stronę południowych dzielnic Gdańska planiści myśleli już w latach 70-tych ubiegłego stulecia.
Drugi powód, dla którego warto już teraz poważnie podejść do tej inwestycji to planowana przez PKP PLK modernizacja odcinka Gdańsk – Tczew. Jeżeli teraz planiści nie uwzględnią wyprowadzenia z tej linii odnogi dla SKM w kierunku Gdańska Południe, pomysł stanie się praktycznie niewykonalny.
Linia SKM na Oruni Górnej i Chełmie to najlepszy pomysł na rozwiązanie narastających z roku na rok problemów transportowych mieszkańców tej najszybciej rozwijającej się części grodu nad Motławą. Co do tego zgodna była większość samorządowców i ekspertów od transportu- uczestników debaty zorganizowanej przez trójmiejski oddział Gazety Wyborczej.
Na olbrzymi potencjał przedłużonej linii SKM wskazywał prezes PKP SKM. Obserwujemy wciąż szybko rosnące potoki podróżnych na naszym przystanku końcowym Gdańsk Śródmieście – mówił Maciej Lignowski. Do obsługi przedłużonej linii potrzebne byłyby dodatkowe 3 składy. Po zakupie 10 nowych ezt-ów, które mamy nadzieję pozyskać na 3 lata, będziemy taborowo przygotowani do obsługi tego odcinka.
Wybudowanie trzech kilometrów linii i trzech przystanków nie powinno być dużym finansowym wyzwaniem, dopóki można korzystać ze środków unijnych. Nie ma jednak chętnych na utrzymywanie nowego połączenia. Samorządy lokalne muszą zmienić swoją filozofię myślenia i zacząć współfinansować przewozy kolejowe- stwierdził wicemarszałek województwa pomorskiego Ryszard Świlski.
Tomasz Złotoś