IG: Przepisy nie nakładają na Prezesa UTK obowiązku certyfikowania symulatorów. Jednak w ramach działań nadzorczych będziemy weryfikować czy spełniają one wymagania określone w rozporządzeniu. Szkolenia przeprowadzane na urządzeniach, które ich nie spełniają, z pewnością zostaną zakwestionowane. Przed takim niekorzystnym scenariuszem przestrzegaliśmy ośrodki w artykule, który znajduje się na naszej stronie internetowej.
RK: Czy w Pana ocenie przewoźnicy, maszyniści i ośrodki szkolenia są już gotowe na wejście w życia prawa dot. symulatorów? Na co trzeba zwrócić uwagę?
IG: Coraz więcej ośrodków szkoleniowych jest już gotowych na wejście w życie prawa dotyczącego symulatorów. Przepisy obejmujące szkolenie i egzaminowanie na symulatorze pojazdu kolejowego były wielokrotnie przytaczane i omawiane w naszych publikacjach oraz na szkoleniach realizowanych w ramach Akademii UTK. Rynek jest stale informowany o wymogach dotyczących symulatorów. Temat ten jest przedmiotem licznych dyskusji. Rozwój transportu kolejowego i zachowanie najwyższego poziomu bezpieczeństwa wymaga zastosowania symulatorów. Kluczową rolę będą z pewnością odgrywali doświadczeni pracownicy branży kolejowej, w tym maszyniści instruktorzy oraz egzaminatorzy. To na nich będzie spoczywała odpowiedzialność wdrożenia nowych zasad przeprowadzania ćwiczeń symulacyjnych, obejmujących w praktyce cały 17-tysięczny zespół maszynistów. Problem jaki dostrzegam obecnie, to niestety zbyt mała liczba symulatorów – biorąc pod uwagę potrzeby 2018 r. Jeżeli sytuacja się szybko nie zmieni, może to wygenerować bardzo poważne problemy, a w konsekwencji nawet brak możliwości przeszkolenia całej grupy zawodowej maszynistów.
Rozmawiała LS
Materiał ukazał się w Raporcie Kolejowym 4/2017