global

Zamiast do PE, dotarli do Disneylandu. Maszynista pomylił trasy

Zamiast na sesję plenarną do Strasburga, maszynista pociągu dowiózł parlamentarzystów do… podparyskiego Disneylandu. Jak wynika z pierwszych ustaleń, pociąg z setkami europosłów i urzędników PE na trasie zjechał na zły tor.

Parlamentarzyści, zamiast do siedziby PE, dotarli do Disnaylandu. (Fot. CrispyCream27)
Parlamentarzyści, zamiast do siedziby PE, dotarli pociągiem do Disneylandu. (Fot. CrispyCream27)

Główna siedziba Parlamentu Europejskiego znajduje się w Paryżu. To właśnie tam setki parlamentarzystów i pracowników, co miesiąc rusza z Brukseli na obrady. Aby zapewnić im bezpieczny i komfortowy przejazd, Parlament czarteruje specjalny pociąg.

Ten, który wyruszył z Brukseli w poniedziałek, nie dojechał jednak bezpośrednio do Strasburga. W trakcie przejazdu maszynista pomylił trasę i zatrzymał się przy podparyskim Disneylandzie. Po kilkuminutowym postoju pociąg ruszył w docelowe miejsce.

Trasa wiodła ze stacji Bruksela Midi na lotnisko Charles’a de Gaulle’a w Paryżu. Następnie pociąg błędnie ruszył w stronę Marne la Vallée Chessy, gdzie znajduje się Disneyland. Do Strasburga skład dotarł z 45-minutowym opóźnieniem.

Dodaj komentarz