W trakcie XVII sesji Sejmiku Województwa Mazowieckiego radni omówili dotychczasowe i spodziewane skutki pandemii oddziałujące na branżę kolejową w regionie. Jak przyznał marszałek województwa, jeżeli sytuacja się nie zmieni, spółki mogą utracić zdolności do regulowania zobowiązań, zarówno wobec kontrahentów zewnętrznych, jak i pracowników.
Marszałek Adam Struzik, w trakcie internetowego posiedzenia, podkreślał trudną sytuację w spółkach kolejowych na Mazowszu. Przedstawił także najnowsze dane frekwencyjne. Wynika z nich, że wypełnienie składów Kolei Mazowieckich w ostatnim czasie sięgało 30-35 proc. Część połączeń odnotowała zaś spadek rzędu 80 proc.
Warszawska Kolej Dojazdowa oszacowała spadek liczby pasażerów na części połączeń nawet do 85 proc.
Spadek liczby podróżnych ma duży wpływ na finanse mazowieckich spółek. Chodzi głównie o zmniejszoną ilość sprzedawanych biletów. Szacowana luka finansowa za ostatni miesiąc (12.03-13.04) wynosić może w Kolejach Mazowieckich nawet 15,9 mln zł, w WKD ok. 1,66 mln zł.
Podczas sesji marszałek zaznaczył, że jest w kontakcie z przedstawicielami przewoźników i na bieżąco monitoruje sytuację. Jednak jeżeli pandemia nie odpuści, „spółki mogą utracić zdolności do regulowania zobowiązań spółki, zarówno wobec kontrahentów zewnętrznych, jak i pracowników”.
Źródło: mazovia.pl, TVN24