Była kanclerz Austrii oraz byli premierzy Włoch i Finlandii znaleźli się wśród urzędników, którzy w czwartek zrezygnowali ze stanowisk w zarządach czołowych rosyjskich firm w proteście przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę.
Były kanclerz Austrii, Christian Kern, który wcześniej kierował austriackim przedsiębiorstwem kolejowym ÖBB, zrezygnował z pozycji członka zarządu rosyjskiej państwowej spółki kolejowej RZD.
Jak stwierdził nie chce brać udziału w wojnie. Dodał także, ze:
– Od ostatniej nocy RZD jest częścią logistyki wojennej. Bardzo tego żałuję.
Były premier Finlandii Esko Aho ustąpił ze stanowiska dyrektora Sbierbanku, największego banku w Rosji. Natomiast Matteo Renzi, były premier Włoch, zrezygnował z zasiadania w zarządzie Delimobil, największej usługi car-sharingowej w Rosji.
Jest to odmienna postawa od byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera uznawanego za przyjaciel prezydenta Rosji Władimira Putina. Schröder jest znaną twarzą w zarządach niektórych znaczących firm, w tym Rosnieftu, rosyjskiego giganta naftowego. Jest przewodniczącym komitetu akcjonariuszy Nord Stream 2, firmy będącej właścicielem nowego gazociągu z Rosji do Niemiec. W tym tygodniu Berlin informował, że służby go zatrzymają.
Schröder został również zaproszony do zarządu Gazpromu, rosyjskiego giganta gazowego, będącego spółką-matką Nord Stream 2.
Podobnie do Niemca postąpił były kanclerz Austrii, Wolfgang Schüssel. Nie widzi on powodu, aby zrezygnować ze stanowiska w zarządzie Łukoilu, rosyjskiej międzynarodowej firmy.