Tramwaje Wywiady

Dużo wymagam od siebie – rozmowa z Witoldem Woźnym, Prezesem MPK Wrocław

Podejmujemy aktywne działania, aby pozyskać nowych pracowników. Sukcesywnie prowadzimy kampanie rekrutacyjne. Jesteśmy aktywni w mediach, mediach społecznościowych, w przestrzeni miejskiej, na targach pracy, wszędzie tam promujemy zatrudnienie w MPK. Obecnie prowadzimy kampanię „Kobieta za sterem”, skierowaną do pań i promującą pracę w komunikacji właśnie dla kobiet. W tym do niedawna uznawanym męskim świecie nie tylko zauważamy, ale z radością przyjmujemy i zwiększamy rolę kobiet. Oczywiście, jesteśmy stale otwarci na panów i z chęcią zapraszamy wszystkich do współpracy. Na promocji nasza uwaga jednak się nie kończy, jak już wspominałem, rozpoczęliśmy wprowadzanie podwyżek wynagrodzeń dla pracowników i cały czas uważnie obserwujemy rynek pracy.

Pracownicy, cytowani przez jedną z lokalnych gazet, mówią o masowych zwolnieniach i dużym chaosie oraz braku chęci do rozmów o podwyżkach. Do tego zaznaczają, że praca jest niezwykle stresująca. Jak sytuacja wygląda z Pana perspektywy?

Oczywiście, praca kierowcy, czy motorniczego, to praca wymagająca. W czerwcu tego roku za sprawą m.in. wrocławskiego MPK i przy wsparciu Ministra Sprawiedliwości udało się doprowadzić do nadania statusu funkcjonariuszy publicznych kierowcom i motorniczym miejskich przewoźników. To spowodowało, że są dzisiaj objęci taką samą ochroną jak np. policjanci, a ewentualna agresja wobec nich związana jest z bardzo poważnymi konsekwencjami karnymi. Od momentu zmiany przepisów, akty przemocy wobec kierowców i motorniczych stały się rzadkością, a jeśli już mają miejsce, to są one ścigane z urzędu i kończą się skazaniem agresorów.

Jesteśmy przekonani, że sądy w tych sprawach będą konsekwentne. Mierzymy się też z problemami kadrowymi, ale nie jest prawdą, że w MPK we Wrocławiu dochodzi do masowych zwolnień. Jak już wspomniałem, rozpoczęliśmy przyznawanie podwyżek dla pracowników z najniższymi pensjami i jest to tylko pierwszy krok w planie wzrostu wynagrodzeń. Rozmawiamy o nim z przedstawicielami organizacji związkowych i jestem przekonany, że w najbliższej przyszłości osiągniemy porozumienie. Rynek jest trudny i wymagające, ale zapewniam, że w kontekście MPK o żadnych niepokojących zjawiskach nie może być mowy. Mówiąc o trudnościach, spółka, jak co roku, staje przed wyzwaniem „ZIMA”.

Czy jesteście gotowi na pierwszy śnieg? Jak przebiega takie codzienne zimowe utrzymanie?

Z każdej kolejnej zimy wyciągamy wnioski. Tak naprawdę przygotowania do akcji zima rozpoczynamy wraz z zakończeniem poprzednich działań w danym roku. Nasze brygady są przygotowane do pracy na pętlach i węzłach rozjazdowych, tak aby utrzymać zwrotnice w czystości, aby nie dochodziło do ich blokowania przez śnieg i błoto. Warunki atmosferyczne są sprawdzanie na bieżąco, wszystko po to, by natychmiast podejmować działania w zakresie odśnieżania torowisk i utrzymania w pełnej sprawności węzłów rozjazdowych. Plan działań obejmuje zapewnienie komunikacji i swobody przejazdu przez najważniejsze arterie komunikacyjne miasta. Miasto podzielone zostało na rejony i zespoły, które je obsługują, zgodnie z postępującym kaskadowo planem działania.

Dodaj komentarz