MM: Zasadniczym celem, jaki nam przyświeca, podobnie jak w przypadku inwestycji infrastrukturalnych czy taborowych, jest podniesienie konkurencyjności transportu kolejowego i zwiększenie jego roli tam, gdzie był wcześniej marginalizowany. To natomiast ma się przełożyć na silny impuls do rozwoju poszczególnych regionów Polski. Poprzez kompleksowe podejście do inwestycji, zakładające efekt synergii pomiędzy modernizacją linii kolejowych, rozwojem połączeń i tworzeniem nowoczesnych, przyjaznych obiektów obsługi pasażerskiej, chcemy przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności miast i województw, np. tych na wschodzie kraju, między innymi dla inwestorów i turystów. Nowe oraz zmodernizowane dworce mają spełniać najwyższe standardy w zakresie bezpieczeństwa, funkcjonalności, czystości i wspomnianego już dostosowania do potrzeb wszystkich pasażerów. Ważne jest również zapewnienie na przyległym terenie miejsc, gdzie można zaparkować samochód, postawić rower i przesiąść się do innych środków komunikacji. Takie miejsca oznaczają nie tylko zwiększenie mobilności mieszkańców, ale także możliwość prowadzenia w najbliższej okolicy działalności gospodarczej. Tam, gdzie jest węzeł przesiadkowy, powodzeniem będą cieszyły się sklepy czy zakłady usługowe.
Pamiętajmy również, że dworzec to wizytówka miasta i może być ważnym miejscem w życiu lokalnej społeczności. Pole do współpracy z samorządami widzimy zatem także w przypadku zagospodarowywania powierzchni w zmodernizowanych obiektach. Mam tu na myśli na przykład tworzenie placówek kultury. To również decyduje o wspomnianym impulsie prorozwojowym.
RK: Ile i jakie dworce zostaną zmodernizowane w ramach Programu?
MM: Wytypowaliśmy 464 obiekty dworcowe, wobec których widzimy potrzeby inwestycyjne. Są to dworce ulokowane niemal w całej Polsce, zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych ośrodkach. Co istotne, chcemy, aby te inwestycje były w przeważającej mierze współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Dotychczas pozyskaliśmy już np. 160 mln zł na modernizację obiektów w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Trwają procesy inwestycyjne wobec dziesięciu dworców z tej grupy i znajdują się one na różnym etapie zaawansowania: od prac przedprojektowych po trwające prace budowlane. Te dworce to: Białystok, Skarżysko-Kamienna, Szczytno, Czeremcha, Siemiatycze, Olsztynek, Bielsk Podlaski, Nidzica, Olsztyn Główny, Olsztyn Zachodni.
RK: Na czym polega projekt Innowacyjne Dworce Systemowe? Jakie dworce są nim objęte? Czym się charakteryzują dworce systemowe?
MM: Przy realizacji inwestycji dworcowych istotną rolę odgrywają również aspekty ekonomiczne związane z eksploatacją obiektu. Część dworców budowanych wiele lat temu jest obecnie zbyt duża w stosunku do realnych potrzeb pasażerów i lokalnych społeczności. To z kolei powoduje, że na terenie takich obiektów mamy niewykorzystaną, niszczejącą przestrzeń. Pomysłem na rozwiązanie tego typu problemów są tzw. Innowacyjne Dworce Systemowe. Jest to autorski projekt PKP S.A. W miejscu niefunkcjonalnych, niszczejących obiektów powstają nowe – łatwiejsze w utrzymaniu, efektywne energetycznie i wyposażone w proekologiczne rozwiązania. W Polsce mamy już pierwsze cztery innowacyjne dworce systemowe: w Nasielsku, Ciechanowie, Mławie oraz Strzelcach Krajeńskich Wschód. Zamierzamy kontynuować tę formułę inwestycji, odpowiednio ją modyfikując w zależności od lokalizacji. Chcemy, aby tego typu obiektami były na przykład wspomniane już dworce w Nidzicy i Bielsku Podlaskim. Zostaną one, podobnie jak wcześniejsze IDSy, zaprojektowane przez PKP S.A. we własnym zakresie. Opracowanie projektu, nie tylko w przypadku IDSów, ale też innych inwestycji, poprzedzają warsztaty kreatywne i konsultacje społeczne.