Wywiady

Jesteśmy częścią polskiego systemu kolejowego

RK: Jakie rozwiązania dla rynku kolejowego i – szerzej – branży transportowej oferuje TK Telekom?

BK: To bardzo szeroki wachlarz produktów teleinformatycznych. Oprócz wcześniej wspomnianych, w zasadzie wszędzie, gdzie występuje jakaś usługa telekomunikacyjna, oparta o internet, transmisję danych, jesteśmy obecni. Bezpośrednio obsługujemy tylko klientów biznesowych i dlatego na potrzeby każdego z nich patrzymy indywidualnie. Ofertę kształtujemy w odpowiedzi na potrzeby danego klienta. To wymaga od nas działania nie tylko jako operatora telekomunikacyjnego, ale szerzej, także integratora informatycznego, który w oparciu o dostępne na rynku produkty dostarczy klientowi z branży TSL wszystko, czego ten potrzebuje do wykonywania swoich podstawowych zadań.

RK: Zostawmy na chwilę TK Telekom. Ma Pan bogate, ponad 20-letnie doświadczenie związane z zarządzaniem i branżą kolejową. Co uważa Pan za największy sukces w swojej karierze?

BK: Zapewne jest to utworzenie Kolei Mazowieckich w 2004 roku. Był to bardzo trudny okres. Początki naszego członkostwa w UE i związane z tym zmiany ustrojowe, w tym dostosowywanie naszego systemu kolejowego do wymagań unijnych. Brak zdefiniowanego, stabilnego mechanizmu finansowania pasażerskich kolejowych przewozów regionalnych. Związane z tym napięcia społeczne. To, co wówczas udało się zrobić w samorządzie województwa mazowieckiego, z jednej strony miało pionierski charakter, a z drugiej zbudowało fundamenty, na których oparty jest jeden z lepszych systemów kolei regionalno-aglomeracyjnych. Dzięki temu Koleje Mazowieckie przez pierwsze 15 lat swojego działania co roku systematycznie zwiększały liczbę przewiezionych pasażerów. Bardzo długo był to ewenement w polskim kolejnictwie. Utworzeniu Kolei Mazowieckich towarzyszyło przejęcie od PKP przez samorząd wojewódzki wspólnie z samorządami lokalnymi Warszawskiej Kolei Dojazdowej, która także zyskała nowy impuls rozwojowy. To wtedy dla tego przewoźnika zamówiliśmy budowę w Polsce nowego ezt. Pierwszego od ponad 25 lat. Drugą ważną inicjatywą, która wtedy miała miejsce, było przekonanie Stadlera do inwestycji w Siedlcach na terenach kolejowych. Teraz zakład ten bardzo się rozwinął i w tym roku obchodzi 10-lecie powstania. A wracając do Kolei Mazowieckich – warto podkreślić, że zrobiliśmy to we współpracy z Przewozami Regionalnymi, dokonując stosownego przekształcenia ich oddziału mazowieckiego, jako zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Dlatego ten proces przeszedł płynnie, bez zbędnych konfliktów. Do dzisiaj przechowuję tabliczkę pamiątkową mazowieckiej „Solidarności”, która wyraża podziękowania i słowa uznania za taki sposób przeprowadzenia zmian.

RK: Z perspektywy swoich doświadczeń jak ocenia Pan obecną kondycję polskiej kolei? Co jest dobre, a co wymaga poprawy?

BK: Porównując obecny stan do na przykład okresu, o którym mówiłem z pierwszych lat naszego członkostwa w UE, to kondycja ta jest o wiele lepsza. Po pierwsze zbudowaliśmy stabilny system organizacji i finansowania przewozów pasażerskich. Po drugie ruszyły inwestycje modernizacyjne w infrastrukturę i tabor. Mamy nowe pociągi, nowe dworce, pełne odcinki linii kolejowych o nowych parametrach eksploatacyjnych. Natomiast ciągle wielkim wyzwaniem jest realizacja kolejnych inwestycji infrastrukturalnych, w tym technologicznych jak GSM-R i ERTMS. Poprawy wymaga funkcjonowanie przewozów towarowych. A długofalowym wyzwaniem jest też zbudowanie mechanizmów zarządzania całym systemem logistyczno- transportowym państwa, tak aby poprawić konkurencyjność transportu kolejowego i zwiększyć jego udział w pracy przewozowej adekwatnie do poczynionych olbrzymich nakładów finansowych w modernizację tego systemu.

Dodaj komentarz