Z Mirosławem Antonowiczem, członkiem zarządu PKP S.A., rozmawialiśmy o potrzebach kolei, nowych rozwiązaniach
i oczekiwaniach.
Panie Prezesie, oferta kolei stale się rozszerza. To już nie tylko bilet, pociąg itp., ale także punkty ładowania pojazdów. Kolej stawia na innowacje?
Rzeczywiście, możemy tak powiedzieć. Na pewno rozbudowywana jest oferta kolei jako całości, ale chciałbym się skoncentrować się na tym, co robimy w PKP S.A. Istotnym obszarem innowacyjności przewozów pasażerskich są m.in. usługi integrujące transport kolejowy z innymi środkami transportu (od miejsca rozpoczęcia podróży do miejsca docelowego). Usługi te mogą na przykład obejmować zapewnienie przejazdu do/z dworca kolejowego, wynajem samochodu, rezerwację hotelu, jak również integrację oferty kolei i innych środków transportu. Duże znaczenie dla rozwoju rozwiązań innowacyjnych ma zjawisko elektromobilności, które jest ważnym trendem na rynkach światowych i Polska nie powinna biernie przyglądać się jego rozwojowi. Przykładowo PKP S.A. już teraz we współpracy z KZŁ Bydgoszcz oraz PKP TELKOL realizuje nowatorski projekt przy dworcach kolejowych w całej Polsce: uruchamia stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Głównym celem umiejscawiania stacji ładowania przy dworcach kolejowych jest zwiększenie dostępności tego rodzaju miejsc, aby zachęcić kierowców do korzystania z pojazdów przyjaznych środowisku naturalnemu. Poprzez montaż tego rodzaju urządzeń poszerzamy wachlarz usług dostępnych na naszych dworcach kolejowych. To kolejny po Innowacyjnych Dworcach Systemowych projekt, w ramach którego stosujemy rozwiązania proekologiczne. Pierwsze stacje ładowania otwarto w listopadzie 2018 roku w województwie śląskim. Obecnie funkcjonuje już 8 stacji ładowania w 5 województwach. Co więcej, PKP S.A. obecnie analizuje możliwy model wdrożenia usługi car-sharingu przy dworcach, właśnie w oparciu o samochody elektryczne. Będzie to rozszerzenie oferty dla pasażera, ale również chęć pozytywnego wpływu na środowisko naturalne i odpowiedź na przyszłe potrzeby klientów.
Dodać należy, że kolej stawia także na rozwiązania proekologiczne?
PKP S.A. realizuje największy od lat Program Inwestycji Dworcowych. W ciągu kilku lat zamierzamy zmodernizować lub wybudować od nowa ok. 200 obiektów na terenie całej Polski, wykorzystując najnowsze innowacyjne technologie i kładąc duży nacisk na działania proekologiczne. Takim przykładem jest realizacja projektów w formule Innowacyjnych Dworców Systemowych. Realizacja projektu IDS opiera się na budowie powtarzalnych obiektów o jednym standardzie wykonania, przy jednoczesnej optymalizacji powierzchni. IDS-y to nowe, parterowe budynki z ekologicznymi rozwiązaniami (np. panele fotowoltaiczne służące m.in. do zasilania oświetlenia, odzysk wody deszczowej do spłukiwania toalet; oświetlenie LED z systemem sterowania pozwalającym na minimalizację zużycia energii elektrycznej, pompy ciepła zapewniające ogrzewanie i ciepłą wodę). Zastosowanie nowych technologii obniża koszty eksploatacji i ogranicza negatywny wpływ budynku na środowisko. W toku prac prowadzonych przez PKP S.A. rozwijane są również rozwiązania mające na celu zwiększenie efektywności eksploatacyjnej dworców, co pozwoli na zmniejszenie negatywnego wpływu tych obiektów na środowisko. Jedną z takich innowacji jest system inteligentnego zarządzania budynkiem (ang. BMS – Building Management System), który integruje instalacje występujące na obiekcie dworcowym, takie jak wentylacja, klimatyzacja, węzły ciepła, zasilanie, oświetlenie, fotowoltaika, media (liczniki energii, wody, ciepła) czy schody ruchome.
Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy powiedział Pan, że PKP analizują także nowoczesne technologie ułatwiające m.in. zakup biletów w pociągu. Czy te analizy są zakończone i czy w najbliższym czasie np. pasażerowie mogą liczyć na zmiany w systemie zakupu biletów?
Technologie umożliwiające zakup biletów są stale rozwijane, a Grupa PKP, w tym narodowy przewoźnik PKP Intercity, uczestniczą w tym rozwoju. Sprzedaż biletów odbywa się wieloma kanałami, a co raz większy odsetek osób kupuje bilety z wykorzystaniem kanałów zdalnych. Przykładowo w 2018 roku po raz pierwszy w historii PKP Intercity więcej biletów sprzedało w Internecie niż w kasach. Istotne są również działania usprawniające i integrujące zakup biletu u różnych przewoźników kolejowych. Mowa tutaj o inicjatywie realizowanej przez Grupę PKP wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury oraz przewoźnikami regionalnymi – Wspólnym Bilecie. Wdrożona pod koniec 2018 r. i w dalszym ciągu rozwijana oferta umożliwia zakup w jednym miejscu, w ramach jednej transakcji biletu na całą podróż pociągiem. Wspólny Bilet jest korzystnym rozwiązaniem szczególnie dla pasażerów podróżujących na dłuższych trasach oraz wybierających podróże z przesiadkami realizowane pociągami różnych przewoźników. Idea tego biletu opiera się na wspólnej degresywnej taryfie obowiązującej u wszystkich przewoźników kolejowych, którzy wprowadzili ofertę, co oznacza, że opłata za kolejne pokonywane kilometry maleje wraz ze wzrostem przebytego dystansu.
Nowością ma być także port multimodalny. Taki ma powstać w Karsznicach. Ale co zmieni?
Port multimodalny, który planowany jest w Zduńskiej Woli Karsznicach, to wyjątkowa inwestycja. Z uwagi na swoje położenie geograficzne i jego otoczenie uruchomienie terminala multimodalnego wraz z powiązaną z nim pozostałą logistyczną infrastrukturą usługową powinno pozwolić uzyskać szereg długookresowych korzyści gospodarczych o istotnym znaczeniu nie tylko dla regionu, lecz także całej polskiej gospodarki. Umiejscowienie go na skrzyżowaniu głównych towarowych linii kolejowych, biegnących w relacjach północ-południe i wschód-zachód oraz jego bardzo dobre skomunikowanie drogowe, dzięki bliskości węzła trasy ekspresowej S8 i pobliskiej drogi wojewódzkiej, to główne atuty tej lokalizacji. Sama nieruchomość o powierzchni ponad 23 ha jest w pełni wystarczająca do umieszczenia na niej zarówno efektywnego układu funkcjonalnego przyszłego terminala, jak również szeregu usług komplementarnych. Terminal będzie miał możliwość obsługi całych pociągów o długości do 750 m na kilku torach, a obsługa pociągów i prace manewrowe będą przebiegać sprawnie dzięki przelotowemu układowi torowemu, łączącemu się w dwóch miejscach z magistralą węglową. Możliwe będzie także zintegrowanie operacyjne obiektu z terminalami w portach morskich i jego funkcjonowanie na zasadach zewnętrznej bramy portowej (Extended Port Gateway), na terenie której odbywają się operacje odpraw ładunków skracające czas odprawy ładunków na nadbrzeżu portu morskiego, dzięki czemu wymiernie zmniejsza się zapotrzebowanie na drogie portowe powierzchnie składowe. Tego typu model funkcjonowania kolejowo-morskich łańcuchów logistycznych będzie niewątpliwie nowością na polskim rynku.
Wspomniał Pan także, że w Polsce potrzebny jest hub kolejowy, ponieważ transport kolejowy jest tańszy niż lotniczy. Jak zatem najlepiej wykorzystać potencjał terminalu w Małaszewiczach?
Pomimo konkurowania o niektóre grupy ładunków pomiędzy transportem kolejowym i lotniczym, a zwłaszcza o względnie wysokiej wartości przesyłki w wymianie handlowej pomiędzy Dalekim Wschodem a Unią Europejską, zasadnym jest tworzenie centrów dystrybucyjno-konsolidacyjnych w sąsiedztwie dużych lotnisk obsługujących transkontynentalne loty. Oprócz lotniczego cargo centra takie powinny obsługiwać także przynajmniej transport samochodowy i kolej, ponieważ dzięki łączeniu na tzw. ostatniej mili ładunków dostarczanych do centrum dystrybucyjnego taborem różnych gałęzi transportu, możliwe jest znaczne ograniczanie kosztów jednostkowych na ostatnich etapach dystrybucji. Przykładowo, w zależności od charakterystyki ładunków i pilności dostaw, duży producent z Azji Dalekowschodniej może wysyłać swoje produkty jednocześnie morzem, lądem (koleją) i powietrzem, natomiast wielu klientów tego producenta będzie kupować od niego różne produkty po ich konsolidacji w jedną przesyłkę, przewożone mogą być na ostatniej mili więcej niż jedną gałęzią transportu z zapewnieniem najbardziej ekonomicznego rozwiązania.
Jeśli chodzi o terminale w Małaszewiczach, to usytuowanie rejonu przeładunkowego, w skład którego wchodzą 4 terminale intermodalne i 13 terminali konwencjonalnych, wymaga zintegrowanego podejścia celem efektywnego dystrybuowania ładunków na potrzeby całego kraju, a tym bardziej do krajów Europy Środkowej. Z tego względu działania spółek z Grupy PKP ukierunkowane są przede wszystkim na usprawnienie odbywających się tam procesów przeładunku pomiędzy torami 1520 mm i 1435 mm. Spółka PKP CARGO S.A konsolidując terminale zmierza do działania w układzie sieciowym. Sieć terminali swoim zasięgiem powinna obejmować obszar całego kraju. Dlatego PKP S.A. podjęła działania mające na celu rozwoju infrastruktury terminalowej. Obecnie najbardziej zaawansowane są działania zmierzające do stworzenie takiego rodzaju obiektów w Zduńskiej Woli Karsznicach oraz Emilianowie koło Bydgoszczy.
A na jakim etapie jest realizacja porozumienia z Pocztą Polską, w sprawie wspólnych centrów logistycznych?
Projekt współpracy z Pocztą Polską zakładał poszukiwanie synergii i wspólnych korzyści z zagospodarowania nieruchomości. Celem PKP S.A. jest w tym kontekście przede wszystkim aktywizacja posiadanego zasobu nieruchomości, położonych w lokalizacjach z dostępem do linii kolejowych. W ramach tego projektu przeprowadzono wspólnie z Pocztą Polską ogólne oględziny i analizy ponad 50 nieruchomości należących do PKP S.A. Spośród nich wyłoniono kilka lokalizacji, które zostały poddane bardziej szczegółowym analizom. Bardzo ważnym elementem jest określenie rodzaju przyszłej obsługi transportowej. Uważamy, że centra dystrybucji przesyłek pocztowych powinny nieć charakter multimodalny, a wiec łączyć transport kolejowy i samochodowy.