Ostatnie miesiące dla wielu firm i przedsiębiorstw mijały w atmosferze niepewności. Ogólnokrajowa debata dotycząca podwyżek cen energii w Polsce, gdzie kolejne rządowe pomysły i oświadczenia największych producentów energii nie były spójne, nie skłaniała do optymizmu.
Wraz ze wzrostem stawek za emisję CO2, nieuchronnie zbliżał się moment wzrostu cen energii elektrycznej. Nie mogło być inaczej, około 77% energii elektrycznej wytwarzanej w Polsce powstaje w elektrowniach spalających węgiel, czego efektem ubocznym jest emisja CO2. Faktem jest, że przyjęta polityka energetyczna zakłada stopniową zmianę struktury wytwarzania energii elektrycznej na korzyść źródeł energii bardziej przyjaznych środowisku niż węgiel, jednakże proces ten zajmie kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat. Uwzględniająca ten, oraz kilka innych czynników, np. najwyższe od lat rynkowe ceny węgla, prognozowana podwyżka cen energii dla przedsiębiorstw wynosiła 70-80%, co dla 1 MWh oznaczało podwyżkę nawet o 200 zł. Dyskusja na ten temat trwa, jednak wydaje się, że obecnie przyjęte regulacje jedynie odsuwają problem w czasie. Ten czas należy wykorzystać na działania. Postanowiliśmy więc zadać sobie pytanie jako branża, jak kolej w Polsce może przygotować się na nachodzące zmiany. Pierwszych odpowiedzi spodziewamy się już 21 lutego, podczas konferencji „Kolej na Energię” organizowanej przez Klaster „Luxtorpeda 2.0” w Warszawie.
Ecodriving, rekuperacja… a może prąd przemienny?
Wydarzenie będzie składać się z dwóch paneli w których udział wezmą przedstawiciele ministerstw, prezesi spółek kolejowych, spółek energetycznych a także przedstawiciele firm oferujących rozwiązania technologiczne dla przemysłu zmniejszające koszty. Przy rosnących cenach energii pierwszym krokiem do zmniejszenia kosztów z nią związanych jest optymalizacja zużycia energii. Wśród propozycji znaleźć możemy szkolenia dla maszynistów z ekonomicznej jazdy, czy zwrot nadwyżki energii z lokomotywy do trakcji. Kolejne pomysły dotyczą rozliczeń za energię elektryczną, oszczędności wynikałyby z doprecyzowania pomiarów faktycznie zużytej energii, poprzez montaż liczników na wszystkich lokomotywach, oraz z tworzenia grup odbiorczych i wspólnego negocjowania atrakcyjnych kontraktów dla przewoźników. Jedną z najciekawszych propozycji, o której dotychczas w Polsce nie mówiło się zbyt często, jest pomysł o charakterze systemowym, wdrażający standardy europejskie, polegający na zmianie dotychczas stosowanego w trakcji kolejowej prądu stałego na prąd przemienny.
3kV, 15kV czy 25kV?
Pierwsza elektryfikacja linii kolejowych w Polsce miała miejsce w roku 1936, wtedy też zapadła decyzja o wykorzystaniu w trakcji elektrycznej na terenie całego kraju prądu stałego o napięciu 3kV, czego konsekwencje widzimy do dnia dzisiejszego. Dalsza elektryfikacja nie czerpała z doświadczeń kolei w zachodniej Europie, gdzie jako przykład można przytoczyć koleje niemieckie i francuskie. We Francji w 1926 roku powstała pierwsza testowa linia kolejowa zasilana przy pomocy trakcji elektrycznej wykorzystującej prąd stały o napięciu 1,5kV. Wyniki testów spełniły oczekiwania, a kolejna elektryfikacja nastąpiła dopiero w 1954 roku, ale tym razem sprawdzano możliwość wykorzystania prądu zmiennego o napięciu 25kV i częstotliwości 50Hz. Podobnie było w przypadku kolei niemieckiej. Przed zastosowaniem prądu zmiennego o napięciu 15kV i częstotliwości 16 2/3Hz w 1911 roku, Niemcy testowali różne napięcia na krótszych liniach badając ich sprawność, co pozwoliło im już na początku XX wieku osiągnąć podczas testów lokomotywy elektrycznej prędkość 210km/h.
Pewne zmiany w tej kwestii deklaruje Ministerstwo Infrastruktury. Przy rozbudowie sieci kolejowej w ramach budowy CPK, nowo powstająca infrastruktura od samego początku ma być budowana jako Kolej Dużych Prędkości, z zastosowaniem w trakcji kolejowej prądu zmiennego. To pozytywna informacja, potwierdzająca europejski kierunek zmian w transporcie kolejowym w Polsce. Pozostaje pytanie co dalej z pozostałymi blisko 20 tysiącami km linii kolejowych, w tym 11 tysiącami km linii zelektryfikowanych. Czy na nich też powinno dojść do systemowych zmian? Mamy nadzieję, że na to i wiele innych nurtujących dziś branże pytań, uzyskamy odpowiedzi podczas konferencji „Kolej na Energię”.