Czy ceny biletów na pociągi PKP Intercity wrócą do tych sprzed podwyżek? Premier Mateusz Morawiecki domaga się znaczącej obniżki kosztów podróży koleją. Decyzja ws. obniżek cen biletów ma zapaść w ciągu dwóch tygodni.
Rząd pracuje nad systemem wsparcia PKP IC – poinformował premier na konferencji prasowej. To potwierdzenie nieoficjalnych przekazów, o których Dziennik Gazeta Prawna donosił w ubiegłym tygodniu.
W trakcie konferencji prasowej premier Morawiecki nawiązał do problemu inflacji.
– Nie dodawajmy tych dodatkowych impulsów inflacyjnych. Musimy ją przydusić, przymrozić. Polacy musza jeździć wygodnie, tanio, komfortowo – po jak najniższych kosztach – mówił premier.
Za obniżką cen iść ma wsparcie dla przewoźnika. Środki miałyby pochodzić z budżetu państwa.
– Pracujemy także nad tym, by przekazać dodatkowe środki z budżetu państwa dla PKP – informował Mateusz Morawiecki. – To zrekompensuje podwyżki cen energii elektrycznej. Po przekazaniu tych środków w ciągu najbliższych dwóch tygodni, aby nastąpił powrót do cen biletów sprzed podwyżki.
Przypomnijmy:
Wyższe ceny biletów na przejazdy pociągami PKP Intercity obowiązują od 11 stycznia.
Dla kategorii EIP ceny wzrosną o 17,8 proc., dla kategorii EIC – o 17,4 proc., w składach TLK/IC koszt biletu wzrośnie o 11,8 proc.
Dlaczego ceny rosną?
Jednym z najistotniejszych czynników wpływających na wzrost całkowitych kosztów świadczenia usług przez PKP Intercity w 2023 roku jest znacząca zmiana cen energii elektrycznej, która stanowi największy koszt spółki.
W porównaniu do stycznia 2022 roku cena energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła aż o 62,18%. Przełoży się to bezpośrednio na znaczący wzrost prognozowanych na 2023 roku opłat za energię czynną, będącą częścią opłat za energię elektryczną trakcyjną. Konsekwencją tego jest wzrost kosztów usług świadczonych przez PKP Intercity.
Należy także zwrócić uwagę na najwyższy od wielu lat poziom inflacji – za listopad tego roku wyniosła 17,5%, a także stały wzrost stóp procentowych.
