Pana zdaniem technologia autonomicznych pojazdów to przyszłość, przed którą nie ma ucieczki? Jak ocenia Pan potencjał rynku?
Dziś żyjemy w erze 4. rewolucji przemysłowej, której podstawą są w dużej mierze technologie SI. Niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, proces ten obejmuje wszystkie dziedziny naszego życia i nie można go zatrzymać. Tak było w poprzednich etapach historii. Tak będzie też dalej. Trzeba zrozumieć, że systemy SI pojawiają się w naszym życiu, żeby było wygodniejsze, bardziej komfortowe i bezpieczniejsze. Szczególnie aktywnie SI wprowadzane jest w obszarach związanych z monotonną, rutynową pracą. Zapewne Państwo nie chcą, aby wasze dzieci zostały kierowcami wywrotek, kierowcami lokomotyw manewrowych lub taksówkarzami. Zawód maszynisty lokomotywy kolejowej na ogół umiera. Alarm z tego powodu rozbrzmiewa w strukturach branżowych na całym świecie. Z tej sytuacji może być tylko jedno wyjście – robotyzacja sterowania ruchem lokomotywy. Mówią o tym zarówno eksperci, jak i producenci.
Trzeba tutaj zaznaczyć, że systemy SI są dzielone na dwie kategorie Light i Life-critical. W pierwszej spotykają się wszelkiego rodzaju magicy, rozmawiają o inteligentnych asystentach, botach, bitcoinach, NLP itp. Towarzyszy temu wielki szum, jest wiele prawdziwego, ale jeszcze bardziej nierealnego. Jednak najważniejsze jest to, że jeśli coś pójdzie nie tak, nikt nie umrze. Na przykład z faktu, że bot nie tak doradzi. A w strefie Life-critical, w której znajduje się transport bezzałogowy, w mianowniku zawsze jest ludzkie życie. Dlatego głównym celem naszych prac jest bezpieczeństwo. Oprócz dokładności rozpoznawania i zrozumienia sytuacji na drodze inteligentny transport nie podlega stresom, nie kłóci się z żoną, nie pije, nie próbuje oszukiwać. Dzisiaj, według WHO, na drogach świata umiera około 1,25 miliona ludzi rocznie.
Na świecie mają miejsce dziesiątki wypadków na torach z ogromnymi konsekwencjami dla ludzi i infrastruktury. W samej Rosji w ubiegłym roku zginęło tam ponad 1500 osób. Wraz z pojawieniem się bezzałogowych pojazdów liczba ta zmniejszy się o rząd wielkości, praktycznie spadnie do zera. Nie będzie potrzeby wydawania dużych kwot na naprawę i odnawianie taboru i toru.
Segment sztucznej inteligencji dla bezzałogowego transportu jest obecnie jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się nowych rynków. Analitycy nawet nie zawsze zdążą z jego dokładnymi ocenami. Co więcej, wprowadzenie autopilotów na skalę przemysłową rozwija się nie tylko w transporcie samochodowym, w których wiele kwestii prawnych, legislacyjnych i innych nie zostało rozwiązanych, ale w innych obszarach: rolnictwie i transporcie szynowym. Według danych Research & Markets rynek bezzałogowego transportu szynowego w 2020 r. wyniesie ponad 7 miliardów dolarów i osiągnie 9,69 mld USD do 2023 r. z dynamiką 9,8%. Według danych Research & Markets rynek SI w rolnictwie wynosi dziś około 1 miliarda dolarów i osiągnie 4 miliardy dolarów do 2026 roku, z dynamiką 25,5%. Sytuacja pandemiczna tylko stymulowała rozwój tego kierunku. Samoizolacja krajów i terytoriów doprowadziła również do odpływu emigrantów – taniej siły roboczej i skłoniła rolników do bardziej aktywnego wykorzystania SI i bezzałogowych pojazdów.