Tabor Tramwaje

Wagony gospodarcze w Bydgoszczy

Niemalże w każdym przedsiębiorstwie komunikacyjnym w Polsce, gdzie kursują tramwaje liniowe, znajduje się park taborowy należący do Wydziałów Torów czy Sieci. W skład zaplecza wchodzą pojazdy tramwajowe, ciężarowe, a także kolejowe. Wykorzystywane są przez pracowników do utrzymania infrastruktury torowo-sieciowej, czy usuwania różnego rodzaju awarii oraz do zaplanowanych remontów sieci i torów.

Wagony HMS podczas montażu sieci trakcyjnej na ul. Dworcowej

W Bydgoszczy o wagonach gospodarczych zaczęto myśleć w latach 60., kiedy wycofywano stare przedwojenne wagony, modernizowane w warsztatach na ul. Augusta. Za takie pojazdy posłużyły tramwaje zmodernizowane Herbrandt, typu bydgoskiego oraz Lilpop. Dopiero w latach 70. zaczęto przydzielać wagony typu 2N i 5N na potrzeby gospodarcze. Jednym z pierwszych tramwajów był gdański wagon 2N #38, który przebudowano na pojazd sieciowy z pomostem roboczym na dachu i oznaczono nr 501. W kolejnych latach zaczęły pojawiać się wagony do odśnieżania torowisk, czyli pługi ze zwykłym zgarniaczem oraz lemieszowe czy szczotkowe o napędzie elektrycznym.

Wagony Konstal #437 ex52, 444 ex77 i 451 ex56 na terenie zajezdni Z. Augusta

Jednym z wagonów sieciowych był pojazd o nr 439, który liniowo najpierw jeździł w Legnicy, a później z nr 4 w Bydgoszczy. Miał także pomost roboczy oraz specjalny punkt obserwacyjny z okienkiem na dachu do kontroli sieci trakcyjnej. Takim pojazdem był wagon 5N #448, który przystosowano do szlifowania szyn. Wagon do dziś istnieje i kursuje jako historyczny po ulicach Łodzi i jest własnością prywatną pana Tomasza Adamkiewicza, który użycza odpłatnie pojazd na różne okazje.

Wagon Konstal 803N #454 ex217 jako pojazd Wydziału Torów i Sieci na ul. Wojska Polskiego. Miał możliwość jazdy z silnika spalinowego.

Kolejny z wagonów, to holownik 5N #450, który po pożarze zajezdni w Grudziądzu został przekazany nieodpłatnie dla MZK i pełni do dziś funkcję pojazdu technicznego. Natomiast wóz 5N #458 został przekazany do Jeleniej Góry, gdzie do dziś stoi na dawnej krańcówce w Podgórzynie, jako pomnik przypominający historię tamtejszych tramwajów. Oprócz enek technicznych czy holowników MZK posiadało także jeden wagon przerobiony z silnikowego (o nr 505) na lorę z dźwigiem HDS. Pojazdy nr 434 i 437 to tzw. osiołki albo pickupy, które mogły między zajezdniami na ul. Augusta i ul. Toruńskiej (a także krótko na ul. Kieleckiej), przewozić na swoim nadwoziu różne materiały (np. pantografy).

Nie zapomniano także o wagonach do nauki jazdy. Na ten cel przystosowano skład 5N #429 + 5ND #447, wagon 2N #430, a także wagon 803N #435 ex207. Warto również wspomnieć o jedynym, jak do tej pory, tramwaju szybkobieżnym 803N #217, który przez ówczesne WPK w połowie lat 80. został przebudowany na pojazd sieciowy z pomostem, wieżyczką w dachu do obserwacji sieci i koszem podnośnikowym. Miał także, jak wagon #501, wbudowany silnik spalinowy, co umożliwiało poruszanie się wagonem w miejscach, gdzie konieczne było wyłączenie zasilania w sieci. Podobny wagon 102Na posiadało ZKM Gdańsk.

Dodaj komentarz