Ministerstwo Infrastruktury planuje zmiany w polskim prawie drogowym. Dzięki nim pieszy nie tylko będący na przejściu, ale też zbliżający się do niego będzie uprzywilejowany. Taka zmiana mogłaby być bardzo niebezpieczna w przypadku tramwajów. – Udało się nam przekonać MI, by tramwaje z tych zmian wyłączyć – mówi Tomasz Sikora, rzecznik prasowy MPK Wrocław.
W trakcie rozmów dążono do tego, by pieszy przy przejściu dla pieszych miał zawsze pierwszeństwo – także w okolicach przejścia przez tory tramwajowe. Jak zaznacza przedstawiciel wrocławskiego przewoźnika, zatrzymanie tramwaju jadącego 50 km/h nie jest wcale takie proste. Trasa jego hamowania wynosi aż 50 metrów, w porównaniu – samochód jadąc z taką samą prędkością na zatrzymanie potrzebuje zaledwie 14 m.
– Rządowa propozycja zakładała pierwszeństwo dla pieszych na przejściu od momentu wyrażenia woli przekroczenia pasa drogowego/tramwajowego – tłumaczy prezes MPK Krzysztof Balawejder. – Nasz wniosek zakłada utrzymanie pierwszeństwa tramwaju na przejściu. Przykłady innych krajów europejskich pokazują, że przyjęcie pierwotnego rozwiązania mogłoby doprowadzić do drastycznego wzrostu liczby pieszych poszkodowanych przez tramwaje. Trzeba pamiętać, że droga hamowania tramwaju to kilkadziesiąt metrów – mówi.
W przypadku, gdyby propozycja rządu dotyczyła także tramwajów, motorniczy musiałby zatrzymywać tramwaj za każdym razem, kiedy zobaczy w pobliżu torów jakąkolwiek osobę.
– W takiej sytuacji jazda choćby ulicą Szewską, byłaby bardzo utrudniona – przypomina rzecznik prasowy spółki. – Tu tramwaj jedzie w strefie spacerujących przechodniów, każdy z nich miałby pierwszeństwo przed tramwajem. Dlatego MPK Wrocław zaproponowało, by pierwszeństwo pieszych obowiązywało wszystkie pojazdy poza tramwajami. Ministerstwo przystało na nasze propozycje.
Ostatecznie artykuł zmienianego prawa ma brzmieć tak:
„Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko, albo pieszy przechodzący przez jezdnię lub torowisko, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem z wyłączeniem tramwaju .”
Podobne przepisy obowiązują w Czechach, Niemczech czy Holandii. Na przykłady tych krajów powołaliśmy się przekonując ministerstwo. Tak w prawie rozwiązali sytuację Czesi:
„Kierowca nie może narażać ani ograniczać pieszych przechodzących przez jezdnię po przejściu dla pieszych lub tych, którzy w oczywisty sposób zamierzają przejść przez jezdnię po przejściu dla pieszych; obowiązki te nie dotyczą kierowców tramwajów”.
Uwzględnione zmiany sprawią, że piesi wciąż będą bezpieczniejsi, bo nikt nie będzie ryzykował spotkania z tramwajem. Także nasze pojazdy będą mogły poruszać się płynniej. To poprawi czas ich przejazdu, a jednocześnie komfort pasażerów wewnątrz pojazdów – unikniemy częstego hamowania awaryjnego i szarpnięć w pojeździe. Jednocześnie będziemy informować pieszych oraz naszych pasażerów zarówno o zmianach w prawie drogowym, jak i o szczególnej sytuacji obowiązującej na torowiskach.