Aktualności Wydarzenia

Przewozy pasażerskie – III panel webinarium „Rok w Pandemii”

Te same pytania zostały skierowane do Prezesa Zarządu PKP SKM w Trójmieście Macieja Lignowskiego, który odpowiadał w podwójnej roli – zarządcy i przewoźnika.

– Rok 2020, a szczególnie okres pierwszego i drugiego kwartału to dramatyczny spadek przewozów. Generalnie w całym roku spółka nasza przewiozła 17 mln 800 tys. mniej podróżnych niż w 2019. Spadek na przestrzeni całego roku wyniósł nawet powyżej 40%. Natomiast faktycznie w drugim kwartale 2020 roku przewozy w kwietniu wynosiły 15%, potem w czerwcu wzrosły do 45%. Odbicie nastąpiło w okresie wakacji, lipiec-sierpień przewozy wynosiły 80% w porównaniu do roku poprzedniego. Potem brak powrotu młodzieży do szkół, utrzymanie pracy zdalnej spowodowały przewozy mniejsze o 40%, a w grudniu nawet 50%. W związku z tym średnia zmniejszenia przewozów przekroczyła 40% w całym roku, co niestety bardzo mocno przełożyło się na znaczne ograniczenie przychodów. SKM w Trójmieście utrzymuje się w ponad 60% z biletów, około 15% to dotacja przedmiotowa i pozostała, najmniejsza część to dotacja marszałkowska. Województwo u nas także utrzymało poziom dotacji na założonym poziomie, natomiast radykalnie ograniczaliśmy ilość uruchamianych pociągów, szczególnie w okresie weekendów. Niestety obecnie nie jest lepiej i ten poziom przewozów to dalej maksymalnie 60% roku 2019, a chyba obecny miesiąc i kolejny będą jeszcze gorsze.

 

Odnośnie wdrożonych procedur, których celem było podniesienie poziomu bezpieczeństwa pasażerów:

– Po pierwsze to stosowanie zasad nałożonych przez państwo, czyli dystans, dezynfekcja i maseczka. Myślę, że dalsze działania realizowane przez ŁKA były podobne, jak w przypadku innych przewoźników, ponieważ na bieżąco wymienialiśmy doświadczenia. Nawet zatrudnialiśmy tych samych kontrahentów do zamgławiania, dezynfekcji składów, aby ograniczyć obecność w naszych pojazdach jakichkolwiek szczepów bakterii. Pracowników już wcześniej zaopatrzyliśmy w mobilne urządzenia do sprzedaży biletów i obsługi kart płatniczych, więc w zasadzie wdrażaliśmy tylko naklejki zachęcające do korzystania z bezdotykowych metod zakupu. Oczywiście zakleiliśmy przyciski do samodzielnego otwierania i zamykania drzwi, przeszliśmy na sterowanie centralne. Zwiększyliśmy częstotliwość sprzątania pojazdów z wykorzystaniem środków bakteriobójczych, z silniejszym naciskiem na wszystkie miejsca narażone na dotyk, jak stoliki czy poręcze. Utrzymujemy proces zamgławianie składów średnio co dwa tygodnie. Myślę, że ta czynność pozostanie już standardem.

 

Dalej moderator zapytał prezesa Macieja Lignowskiego – czy w związku z pandemią długookresowe plany spółki związane z zakupem i modernizacją taboru ulegną korekcie w dół? Czy w nowych specyfikacjach pojawią się już na stałe urządzenia i systemy gwarantujące najwyższy standard sanitarny?

– Uważam, że te wprowadzone rozwiązania, dotyczące sytuacji walki z koronawirusem i zagrożenia podróżnych oraz pracowników są na tyle standardowe, że nie będą determinowały potrzeby dużych zmian w konstrukcji pojazdów. Raczej nie odejdziemy od przycisków indywidualnego otwierania i zamykania drzwi. Wierzę, że po skończeniu pandemii znowu przejdziemy na ten system, ponieważ jest efektywniejszy dla podróżnych i dla nas jako operatorów. Co do planów inwestycyjnych, cały czas utrzymujemy chęć zrealizowania naszego projektu inwestycyjnego w zakresie zakupu dziesięciu pojazdów. Mamy pewien problem, ponieważ mamy krótszą umowę, niż pierwotnie zakładaliśmy z województwem pomorskim. Na dzisiaj mogę powiedzieć, że podjęliśmy decyzję o pewnej modyfikacji podejścia do tego projektu, ale chcemy go w całości zrealizować. Będziemy czynili wszelkie możliwe prace, aż do ostatniego dnia wykorzystania tych środków unijnych, które mamy przypisane i nie widzę przeciwskazań, żeby okres pandemii miał ograniczyć plany inwestycyjne.

 

Dodaj komentarz