W związku z organizacją Światowych Dni Młodzieży byli już członkowie czteroosobowego zarządu PKP S.A. usłyszeli zarzuty działania na szkodę spółki.
Trzęsienie zaczęło się od działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które zatrzymało pięć osób w związku z organizacją Światowych Dni Młodzieży. Zatrzymanymi byli: dyrektor Biura Bezpieczeństwa PKP, oficer Biura Ochrony Rządu w stopniu majora, właściciel warszawskiej spółki, realizującej kontrakt, prezes spółki z branży ochrony biznesu oraz pracownik PKP SA. Zatrzymanie miało związek z zawartą w maju 2016 roku przez PKP SA umową o wartości 1,9 mln zł netto. Umowa dotyczyła profilaktyki zagrożeń terroryzmem bombowym w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży. CBA swoje działania zaczęło już w 2016 roku. W listopadzie 2016 r. CBA informowało, że pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie niekorzystnej dla PKP umowy na ochronę dworców kolejowych podczas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży. Agenci przeszukali biura PKP SA w Warszawie i warszawskiej spółki, którą realizowała kontrakt.
W wyniku działań operacyjnych zabezpieczono dokumentację związaną z zawarciem wątpliwej umowy. Ostatecznie byłym członkom zarządu PKP SA, jak poinformowała warszawska prokuratura okręgowa, zarzucono nieumyślne wyrządzenie szkody w mieniu Spółki o wartości 1,9 mln zł, w skutek niedopełnienia obowiązku należytego dbania o majątek spółki. W opinii prokuratury podejrzani nie zweryfikowali rzeczywistych potrzeb spółki i konieczności zawarcia umowy, jak również nie przeprowadzili ani nie zlecili analizy rynku w powyższym zakresie. Nie zweryfikowano także wiarygodności wykonawcy zlecenia, w tym jego doświadczenia oraz możliwości realizacji umowy. Na zaistniałą sytuację bardzo szybko zareagowało Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa odwołując członków zarządu z funkcji pełnionych w zarządzie spółki PKP SA.