Inwestycje

Czy do 2027 r. w Zagłębiu Miedziowym powstanie nowa linia kolejowa?

Rozbudowa kolei w Zagłębiu Miedziowym będzie wiązała się w zakupem nowego taboru?

Polityka taborowa pozostaje w gestii poszczególnych przewoźników. Rozbudowa infrastruktury w obszarze LGOM wiąże się również z zainteresowaniem przez innych przewoźników, w tym PKP Intercity. Rozbudowa siatki połączeń niekoniecznie musi się wiązać z zakupem nowego taboru. W przypadku kolei aglomeracyjnej należy jednak taką ewentualność przewidzieć, co z pewnością będzie jednym z obszarów opracowywanego studium.

Mówi się, że powstanie linii przez Polkowice byłoby początkiem Kolei Aglomeracyjnej Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego, czy może Pan powiedzieć coś więcej o tej koncepcji?

Kolej Zagłębia Miedziowego byłaby z pewnością dużym ułatwieniem dla mieszkańców tego regionu, który – z racji wysokiego uprzemysłowienia – odznacza się bardzo dużym natężeniem ruchu kołowego. Możliwość szybkiego i częstego poruszania się między większymi ośrodkami miejskimi zapewniałaby – jak w przypadku każdej kolei aglomeracyjnej – większy dostęp do rynku pracy, edukacji, usług zdrowotnych, sportowych i kulturalnych itp., przy jednoczesnym ograniczeniu emisji zanieczyszczeń i hałasu oraz zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa podróży. Te korzyści dostrzegają same samorządy, czego przejawem jest ich zainteresowanie udziałem w budowaniu KZM.

Powrót kolei pasażerskiej do Zagłębia Miedziowego stał się faktem, jakim zainteresowaniem wśród mieszkańców cieszą się nowe połączenia?

Zainteresowanie mieszkańców Lubina powrotem regionalnych połączeń kolejowych przerosło najśmielsze oczekiwania. Dotychczasowe, już ośmiomiesięczne doświadczenie pokazuje, że popyt na efektywne i atrakcyjne połączenia zarówno w relacji do Wrocławia, jak i Legnicy, jest bardzo duży. W przypadku większości połączeń już w samym Lubinie do pociągu wsiada od kilkudziesięciu do nawet ponad stu pasażerów. Uruchomione niespełna dwa miesiące temu połączenia pomiędzy Lubinem a Głogowem cieszą się dobrą frekwencją. Po dwóch miesiącach od ich reaktywacji z każdego z uruchamianych pociągów średnio korzysta tylko w Głogowie ponad 20 pasażerów. Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, iż powrót pasażerów do kolei na zawieszonych niegdyś relacjach zajmuje co najmniej pół roku, zatem spodziewamy się, że liczby te będą rosnąć, podobnie jak rośnie ogólna liczba pasażerów podróżujących po Dolnym Śląsku pociągami.

Rozmawiał TM
Fot. PKP PLK S.A., Sebastian Górecki – UMWD

Dodaj komentarz