Spółka Centralny Port Komunikacyjny wytycza nowe szlaki, zmienia sposób myślenia o kolei i tworzy atrakcyjną alternatywę dla transportu drogowego. Radosław Kantak, członek zarządu CPK ds. inwestycji kolejowych, przybliża nam aktualny stan prac nad liniami dużych prędkości. Omawia też kolejne etapy planowanych inwestycji w kontekście pasażerów infrastruktury i taboru.
Od prawie pół roku odpowiada Pan w Zarządzie CPK za komponent kolejowy. Nawiązując do Pana doświadczenia, czy można znaleźć analogie w budowie dróg ekspresowych i linii kolejowych?
Przede wszystkim warto powiedzieć, że to, co się dzieje w branży drogowej od lat, czyli budowa nowych inwestycji “od zera”, jest dużą nowością na kolei. W ostatnich trzech dekadach linie kolejowe były głównie zamykane, a pozostałe co najwyżej modernizowane w obecnych przebiegach, niekiedy pamiętających XIX w. Teraz, za sprawą Programu CPK, to się zmienia. Prowadzimy 30 zadań inwestycyjnych polegających na budowie odcinków linii kolejowych od podstaw, w całkowicie nowym śladzie, tak jak to ma miejsce w przypadku inwestycji drogowych. W związku z tym można znaleźć wiele analogii do inwestycji GDDKiA. Naszym celem jest, aby inwestycje kolejowe były realizowane szybciej niż dotychczas, a ich efekty znacząco zwiększały konkurencyjność transportu szynowego w Polsce.
W ubiegłym roku podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach prezes Mikołaj Wild porównał dotychczasowe prace nad CPK do góry lodowej, której większa część skrywa się pod wodą. Czy o pracach nad szprychami kolejowymi można powiedzieć to samo?