Raport z Polski

Stanowisko Prezesa UTK dot. składu komisji kolejowych

Wybór składu komisji kolejowych, powoływanych do wyjaśnienia wypadku bądź incydentu kolejowego, powinien być dokonywany z rozwagą – tak, by rzetelnie ustalić przyczyny zdarzenia kolejowego – twierdzi dr inż. Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Jak podkreśla, w komisji należy przewidzieć niezbędną liczbę członków, zapewniających rzetelne i sprawne prowadzenie postępowania, zgodnie z zakresem posiadanych przez nich kompetencji.

Fot. UTK

Poniżej publikujemy pełną treść stanowiska Prezesa UTK dot. składu komisji kolejowych.

Badaniem przyczyn poważnych wypadków na sieci kolejowej zajmuje się Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. W przypadku wypadków i incydentów zadanie to należy do komisji kolejowych, powoływanych przez uczestników rynku kolejowego, którzy brali udział w zdarzeniu. Każdy zarządca infrastruktury, użytkownik bocznicy kolejowej oraz przewoźnik kolejowy ma obowiązek sporządzenia wykazu osób upoważnionych do udziału w pracach komisji kolejowej. Tylko spośród tych osób kierownik jednostki biorącej udział w zdarzeniu może wskazać przedstawicieli do udziału w pracach komisji powoływanej w momencie wystąpienia wypadku bądź incydentu kolejowego.

Decyzję o rozszerzeniu składu komisji podjąć może wyłącznie przewodniczący po zaopiniowaniu przez pozostałych członków. Prawo do powołania nowych członków obowiązuje przez cały okres prowadzenia postępowania. Jednak momentem, w którym komisja kolejowa powinna osiągnąć oczekiwany skład jest sporządzenie protokołu oględzin miejsca wypadku lub incydentu. To w tym dokumencie określa się ostateczny skład komisji do dalszego badania wypadku lub incydentu.

W uzasadnionej sytuacji możliwe jest zastąpienie dotychczasowego członka komisji lub przewodniczącego komisji, nieobecnego na skutek choroby lub innych zdarzeń losowych. Jednak o takiej zmianie należy zawiadomić członków komisji kolejowej, Prezesa UTK oraz Przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych.

Dodaj komentarz